Od rana na ulicy Gdańskiej kłębił się tłum bydgoszczan, ludzie z kotylionami i chorągiewkami było tak dużo, że główna arteria miasta Śródmieścia wyglądała jak potężny deptak. Spore problemy mieli tramwajarze z przejazdem ulicą. Droga został prawie całkowicie zablokowana, kiedy punktualnie o godz. 11.00 wiele osób zebrało się przed kawiarnią Fanaberia przy ul. Gdańskiej 13. Nie bez powodu , bo właśnie tam pozował do zdjęć Józef Piłsudski i przygrywała kapela. Punktualnie o godz. 11.00 przypadkowy tłum wspólnie odśpiewał hymn. - I proszę nie trzeba nas organizować, sami potrafimy świętować - komentowała jedna z kobiet.
W hotelu Pod Orłem brakowało miejsc w restaracji. - Tradycyjnie zaprosiliśmy bydgoszczan na świąteczny obiad, serwujemy dziś gęsinę, ale i tak już nie ma miejsc - usłyszeliśmy w recepcji.
Kto się nie dostał do hotelowej restauracji mógł coś przekąsić na Placu Wolności. Tam w namiocie Fundacji Hodowli Białej Gęsi częstowano kanapkami z gęsim smalcem lub gęsiną. Kolejki ustawiały się przed stoiskami z rogalami marcińskimi. Niecodziennie wyglądał także bydgoski frymakrk, tam także nie brakowało akcentów patriotycznych. Na wielu stoiskach można było kupić biało-czerwone odznaki, w tle rozbrzmiewały patriotyczne pieśni.
Wszystkie komentarze