Ogromna szklarnia, tuż przy rzece. Pełna ziół i przestrzeni na warsztaty rękodzielnicze, sesje fotograficzne, rodzinne spotkania. Ziołowa Oranżeria w Opławcu powstała z pasji Elżbiety Majewskiej. - Jestem rzeczoznawcą, zajmuję się wyceną nieruchomości - opowiada. - Z racji zawodu sporo czasu spędzam przy komputerze, a jestem osoba aktywną fizycznie. Musiałam się oddać takiej pasji, która daje sporo ruchu i satysfakcji.
W pobliżu domu Majewskiej stała stara szklarnia. - Najpierw rosły tam pomidorki, ogórki i inne warzywa, na własny użytek - opowiada. - Ale ile tych pomidorków można zjeść... Uznałam, że szklarnię należy wykorzystać inaczej.
Obecnie stara szklarnia wygląda jak oaza zieleni i jest miejscem, gdzie można zorganizować towarzyskie spotkanie lub szkolenia. - Cały czas coś nasadzam, dosadzam, aby zimą też było tu zielono - mówi Majewska. - Wynajmuję oranżerię na szkolenia i warsztaty. W pobliżu jest rzeka, miejsce na ognisko i plac, gdzie można pograć w siatkówkę. Sama też nie próżnuję, organizuję warsztaty, na których można się nauczyć lepić w glinie, robić stroiki, a także nauczyć się rozpoznawać zioła na kursach zielarskich i wypadach do pobliskiego lasu lub na łąkę.
Ziołowa oranżeria to kolejne miejsce w Bydgoszczy, które staje się plenerem dla nowożeńców. W czwartek, 25 października odbędzie się spotkanie z cyklu Biznes dla kobiet.
Wszystkie komentarze