Polana Różopole w bydgoskim Myślęcinku tętniła dzisiaj (15 września) życiem. A to za sprawą Dnia NATO - festynu rodzinnego, na którym świetnie bawili się tak młodzi, jak i dorośli. Atrakcji przygotowano co niemiara, największą była oczywiście możliwość wejścia do wojskowych maszyn, tak polskich w zielonych barwach, dobrze już znanych z innych militarnych pikników, jak i amerykańskich w kolorze piasku pustyni. Amerykanie przygotowali zresztą pokaz przygotowywania do transportu niewielkiego pojazdu opancerzonego. Dużą publiczność zebrał efektowny pokaz umiejętności psów policyjnych, przygrywali m.in. dudziarze i orkiestra dęta z bydgoskiego 'elektronika'. Dzieciaki szalały na dmuchańcach, wszyscy zajadali się darmową grochówką. Nie zabrakło generalicji, a na Różopolu można zobaczyć mundury wielu krajów. - Bydgoszcz, jako siedziba naszych jednostek, to był strzał w dziesiątkę i czujemy się tu jak w domu. Przyjazna atmosfera i wsparcie, którym cieszymy się ze strony władz i mieszkańców sprawia, że nasze życie tutaj jest łatwiejsze i pełniejsze. W zamian staramy się robić co w naszej mocy, by pielęgnować dobre relacje z miastem - mówił zastępca dowódcy i szef sztabu JFTC, czeski generał Ladislav Jung
Wszystkie komentarze