Jeszcze dekadę temu mało kto zadzierał tu głowę do góry, by podziwiać detale kamienic z XIX i początku XX wieku. Dziś nie sposób się oprzeć. Większość elewacji przy ul. Królowej Jadwigi w ostatnich latach wypiękniała.
Królowej Jadwigi to jedna z najbardziej uczęszczanych ulic w mieście. Łączy południowo-zachodnie dzielnice z centrum miasta.
Nosi imię królowej od 1920 r. Wcześniej nazywała się Wiktoriastrasse. Figura Jadwigi jest umieszczona na szczycie kamienicy z numerem 2. W ostatnich miesiącach wyremontowane zostały tu m.in. budynku z numerami: 4,6,7,10. Wcześniej, kilka lat temu m.in. 'jedynka' i 'dwójka'. Część kamienic została wyremontowana po tym, jak poprawę estetyki nakazał powiatowy inspektor nadzoru budowlanego (tak było m.in. w przypadku kamienicy z numerem 7 z 1890 r. czy z numerem 8 z 1889 r.), część z inicjatywy i pieniędzy mieszkańców (np. budynek z nr 6 z 1886 r.), remont niektórych dotował Miejski Konserwator Zabytków (np. kamienicę z numerem 10).
Ten remontowy boom konserwator przewidział wcześniej. Sześć lat temu mówił na łamach 'Wyborczej' o 'regule pięknego balkonu'. - Jak ktoś ładnie ustroi swój balkon, to sąsiedzi zabierają się za swoje - mówił Sławomir Marcysiak. - Ta zasada zadziałała na Gdańskiej, ale też przy ul. Królowej Jadwigi, która ma bardzo piękne budynki. Kiedy jeden budynek zaczyna błyszczeć, sąsiedzi planują zmiany u siebie. To działa bardziej niż jakiekolwiek apele.
Odnowione elewacje dopełniają inne estetyczne detale, jak np. Retrościana, gustowna, stylizowana reklama na skrzyżowaniu Królowej Jadwigi i Garbary, czy mural na budynku Akademickiej Przestrzeni Kulturalnej WSG.
To nie koniec zmian. Wkrótce w miejscu starej hali Astoria - powstanie nowa. Grażyna Marks udokumentowała na zdjęciach spacer po tej odmienionej (choć wciąż nie całej, oczywiście) ulicy.
Wszystkie komentarze