Produkcja TDI i epicholohydryny kiedyś były chlubą bydgoskiego Zachemu. Pierwsza instalacja została zmodernizowana w 2001 r., drugą także unowocześniono, ale tego nowego systemu nigdy nie uruchomiono. Prawa do TDI w 2012 r. kupił BASF, Zachem ostatecznie upadł dwa lata później. Dziś straszą tylko ruiny po obu wydziałach
Wszystkie komentarze
1) Wg inwentaryzacji AGH i RDOŚ na podstawie dostępnych danych po Zachemie wskazano 19 potencjalnych ognisk zanieczyszczeń. Najgroźniejszym z nich jest składowisko "Zielona". Jeszcze na tym terenie mogą wystąpić inne ogniska - niespodzianki.
2) Odpady składowano w wykopach w piasku a ścieki wylewano do gruntu i do rzek bez oczyszczania.
3) Siarczyn pofenolowy to nie jedyny niebezpieczny odpad. Wyliczone 150 kg fenolu rocznie jest mocno niedoszacowane. Ale dobrze przyjmijmy nawet i to czyli przez 27 lat mamy już 4 tony fenolu i jest to ilość wystarczająca aby spowodować katastrofę. Taka ilość może potencjalnie zatruć nawet 2 mld m3 wody. Całe szczęście że fenol rozkłada się w środowisku ale i tak szkody są ogromne.
4) 2,5 mln ton to ilość odpadów zdeponowanych na wszystkich częściach składowiska "Zielona" oraz zanieczyszczonych gruntów pod składowiskiem. Ładunek poszczególnych substancji jaki przedostał się do wód podziemnych oblicza się na podstawie wyników badań z piezometrów. Pod składowiskiem jest też pół miliona m3 silnie skażonych wód podziemnych o czarnej barwie. Masa odpadów i zanieczyszczonych gruntów to po prostu co innego niż masa poszczególnych związków toksycznych jakie przeniknęły do środowiska. Nie wystarczy wybrać czy zutylizować siarczynu trzeba to zrobić ze wszystkimi odpadami.
5) Nikt nie twierdzi że z ognisk zanieczyszczeń po Zachemie jest zagrożona cała Bydgoszcz. To tylko osiedle Łęgnowo Wieś , obszar Natura 2000, rzeka Wisła iMorze Bałtyckie. I marchewki z terasy Wisły które trzeba zbadać czy właśnie nie są szkodliwe dla konsumentów.
6) Dział wodny czy właściwie wododział Brdy i Wisły jest bezsporny. Został wyznaczony nie w oparciu o magiczny przebieg linii "kolei francuskiej" a rzeczywiste pomiary hydrogeologiczne w terenie.
Ciesze się z tej wypowiedzi a informacja o dziale wodnym jest tylko orientacyjnym umiejscowieniem go i ukłon dla przedwojennych budowniczych kolei , którzy wykop pod kolej posadowili na dziale wodnym wykluczając w ten sposób jego zalewanie.
1. Zachem rozdziela dział wodny wzdłuż tzw kolei francuskiej ,po stronie wschodniej wody gruntowe płyną do Wisły , po stronie zachodniej do Brdy
2. Wg badań AGH największe składowiska /kilka/ to przy ul Zielonej po wschodniej stronie działu wodnego
3 .Na składowisku Zielona wykryto odpady fenolowe,Instalacja fenolu pracowała 27 lat i została zamknięta w 1990 r, ogółem w tym czasie wyprodukowano 414 tyś t fenolu co daje rocznie 15,3 tys t fenolu i 30 tyś t siarczynu pofenolowego z zawartością ok 0, 5 % fenolu. Fenol oczywiście w całosci był sprzedawany a siarczyn już tylko częściowo do zakładów celulozowych w kraju i na eksport do Indonezji. Resztę siarczynu składowano na skladowisku w zakładzie .Gdyby nawet całość siarczynu składowano na Zielonej to rocznie złożono by tam 30 tyś X0,5 % daje to 150 kg fenolu do ziemi.
4 Na str 4 artykułu z dn 9 marca w punkcie Jaka jest struktura odpadów pan dr hab Czop napisał cytuję Bilanse dla składowiska Zielona wskazują na to że w jego obrębie mamy do czynienia z ok. 2,5 mln ton odpadów oraz zanieczyszczonych gruntów Jak to rozumieć ?
5 .Ze składowiska Zielona zagrożone są dolne Łęgnowo i Plątnowo napewno nie jest zagrożona cała Bydgoszcz.
Wnioskuję z tego że ktoś szykuje się do utylizacji tego badziewia.
Wojewoda powołał zespól z przewodniczącym z Torunia
I bardzo dobrze bo w Bydgoszczy jest za dużo osób zamieszanych w zatajanie prawdy o tej bombie