W fabryce Lloyda przy ul. Fordońskiej 156 odbyły się dzisiaj (24 stycznia) 'drzwi otwarte'. Mieszkańcy w kilku grupach zwiedzali wnętrza hali i obejrzeli dotychczasowe efekty prac remontowych. Organizatorzy przygotowali m.in. wystawę zdjęć, projekcję filmu 'Archiwum B' autorstwa Adama Gajewskiego, a także drobny poczęstunek. - Fabryka przez wiele lat służyła jako hala produkcyjna bydgoskim stoczniowcom. Marzy nam się, aby zmienić budynek w multimedialne centrum dla mieszkańcow - mówił 'Wyborczej' Łukasz Gliński, właściciel firmy Les Higiena. Opowiada, że jednego dnia w środku mógłby odbywać się kongres z wysuwanymi trybunami, kolejnego zajęcia dla dzieci z elementami placu zabaw, a jeszcze innego bankiet z okrągłymi stołami czy koncert. Do tej pory podczas pierwszego i drugiego etapu w Fabryce Lloyda wymieniono stolarkę, odnowiono elewacje, dach oraz w pełni odremontowano przybudówkę mieszczącą się obok stoczni. Koszt tych wszystkich prac wyniósł blisko 2 mln zł. Trzeci etap inwestycji będzie polegał na wykończeniu i wyposażaniu hali. Prace w Lloydzie mają zakończyć się wraz z 2018 rokiem.
Wszystkie komentarze
Oby takich Bydgoszczan więcej.
Kto przywróci do świetności tor regatowy w Brdyujściu? Liczyłem kiedyś w tym względzie na Zygfryda Żurawskiego - działacza sportów wioślarskich w naszym mieście i współwłaściciela PESY. Może jednak
?