Pod naporem wichury i wiatru podczas ostatniej nawałnicy, która przeszła nad miastem runęły dwa kasztanowce na Placu Kościeleckich. Słaba kondycja drzew może sprawić, że trzeba będzie zmienić koncepcję rewitalizacji skweru. - Rosnące tam drzewa są w coraz słabszej kondycji, co znacznie utrudni planowaną rewaloryzację placu - mówi Bogna Rybacka , ogrodnik miejski.
W wydziale inwestycji Urzędu Miejskiego w trakcie opracowywania jest projekt rewitalizacji skweru na placu Kościeleckich.
Uwzględnia dwa szpalery kasztanowców, po kilkanaście drzew tego gatunku po każdej stronie skweru. - Zostało już tylko dziewięć drzew, a na dodatek niektóre z nich są już bardzo słabe - wyjaśniają urzędnicy. - Plan miejscowy zakłada, by chronić te drzewa, a stają się niebezpieczne - komentują.
Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta: - Prezydent polecił pracownikom Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, aby wspólnie z ogrodnikami przeprowadzili przegląd i analizę kasztanowców pod kątem bezpieczeństwa. Powstanie raport na temat ich stanu i wówczas zastanowimy się nad kolejnymi ruchami. Pogoda staje się coraz bardziej gwałtowana, a po sąsiedzku znajduje się kościół, przystanki autobusowe, mnóstwo pieszych i samochodów, bo to główne ciągi komunikacyjne. Jeśli okaże się, że drzewa ze względu na bezpieczeństwo ludzi będzie trzeba usunąć, w tych miejscach zostaną posadzone nowe.
Wszystkie komentarze