Bydgoskie Biuro Finansów Oświaty nabiera sprawności organizacyjnej. Ponad setka pracowników wykonuje usługę księgowa dla wszystkich placówek oświatowych w mieście.
W minionym roku radni powołali Bydgoskie Biuro Finansów Oświaty. Zapadła decyzja o przeniesieniu księgowych z bydgoskich szkół do jednego miejsca. Takie rozwiązanie było wymagane prawem, jest tańsze i skuteczniejsze, bo każdy pracownik biura zajmuje się swoją działką, a nie swoją szkołą i wszystkim, co z nią związane.
Siedzibą BBFO stał się gmach po byłej szkole na Kapuściskach. Pierwotnie w budynku przy ul. Baczyńskiego 5 miało się mieścić Miejskie Centrum Monitoringu. Rozpoczął się kapitalny, kosztowny remont, ale po pewnym czasie okazało się, że rząd chce, aby w Bydgoszczy działał Zarząd Dorzecza Wisły. Zmienił się rząd, decyzje w sprawie ulokowania z Bydgoszczy tej prestiżowej dla miasta instytucji nie zapadły. - Mieliśmy infrastrukturę, więc w naturalny sposób budynek stał się siedzibą BBFO - wyjaśnia Piotr Tomaszewski, skarbnik miasta. Od 1 stycznia w biurze pracuje 150 księgowych. - Jesteśmy na etapie wdrażania systemu, na pewno biuro w ciągu pierwszego półrocza nabierze całkowitej sprawności organizacyjnej - mówi Tomaszewski. - Wbrew sceptykom wszystkie transakcje finansowe odbywają się na czas - mówią urzędnicy.
Wszystkie komentarze