Stary, drewniany wóz wypełniony kwiatami, klomby z różnorodną roślinnością i ławeczki - tak członkowie Stowarzyszenia
Bydgoska Tradycja widzą główny plac na terenie swego targowiska na Placu Piastowskim. - Chcemy, by miasto pomogło nam finansowo - mówi Sławomir Tomaszewski, prezes SBT.
Do tak rewolucyjnych zmian jeszcze długa droga. Ale targowisko na placu Piastowskim powoli się zmienia. Na początku roku miasto zlikwidowało opuszczone, zniszczone stragany, które stały na środku placu. - W ramach rewitalizacji dokonamy przebudowy tej części targowiska - mówi prezes.
- Pomysłów jest wiele, na szerokiej alei może stanąć zabytkowy, drewniany wóz wypełniony kwiatami, klomby, ławki a może i nawet stylowa latarnia. Póki co na pawilonach rozpoczęliśmy montaż nowych daszków.
Handlowcy z Placu Piastowskiego chcą, aby miasto partycypowało w kosztach zagospodarowania alei. - Tak naprawdę to teren komunalny, wiemy, że miastu zostało ponad dziesięć tysięcy złotych z kwoty przeznaczonej na wyburzenie starych pawilonów. Napiszemy wniosek do urzędu, może otrzymamy pieniądze na zagospodarowanie tego terenu - mówią handlowcy.
Wszystkie komentarze