W akcji uczestniczyła 6. Brygada Powietrznodesantowa, spadochroniarze nie lądowali jednak w centrum Toruniu, wszak już dzień wcześniej zostali zrzuceni na pobliski poligon. Most zaatakowali dwutorowo - jedna grupa ruszyła drogą od lewego brzegu, druga przypłynęła na łodziach. Media zobaczyły ostatnią fazę walk, pod mostem w okolicy pl. Daszyńskiego. Tam po krótkiej strzelaninie nasze wojska pokonały "czerwonych". Most był wolny, po jakimś czasie przejechało przez niego ok. 30 amerykańskich pojazdów Stryker, które wcześniej uczestniczyły w manewrach na moście pontonowym w Chełmnie
Wszystkie komentarze