W sobotę do późnej nocy otwarte były wszystkie gmachy Muzeum Okręgowego, Wojsk Lądowych, Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego, Oświaty, Wodociągów, Fotografii i Kanału Bydgoskiego. Było więc w czym wybierać.
W muzeum wojskowym największe zainteresowanie wzbudził czołg T-72, którego można było zajrzeć. Ok. godz. 19 kolejka była tak ogromna, że wielu zrezygnowało z tej atrakcji. - Czekam co roku na Noc Muzeów, bo wtedy zwiedzanie jest najciekawsze - mówi 10-letni Kuba Radkowski. - Niestety, w tym roku do czołgu się nie dostałem, nie starczyło mi cierpliwości. Przede mną było chyba z pięćdziesiąt osób! Ale karabin do ręki wziąłem - cieszy się.
Zwiedzający mogli zbierać pieczątki na specjalnych kartach dostępnych w kasach biletowych, by pod wieczór wziąć udział w losowaniu nagród. W Spichrzach nad Brdą królował komiks, na Wyspie Młyńskiej rzemieślnicy prezentowali dawne warsztaty, dzieci brały udział w licznych konkursach i animacjach. W Muzeum Dyplomacji zwiedzający zobaczyli m.in. kabinę ciszy, która służyła tajnym rozmowom.
Nocy Muzeów towarzyszyła 'Długa Noc Kawiarń i Restauracji'. Lokale były czynne dłużej niż zwykle, na gości czekały promocje.
Wszystkie komentarze