Ireneusz Nitkiewicz, jak mówi, na razie jest przewodniczącym SLD w Bydgoszczy i województwie kujawsko-pomorskim. - Pełnię te funkcje i zobaczymy, jakie decyzje zapadną przed najbliższymi wyborami. Mówię 'na razie', bo wszyscy zdajemy sobie sprawę, że SLD jest poza parlamentem - mówi i apeluje o zjednoczenie lewicy. - Musimy wsiąść na jeden okręt, pod czerwonymi żaglami. Dlaczego Jan Szopiński nie mógł wystartować w wyborach do bydgoskiej rady miasta? Czym różnią się poglądy Nitkiewicza od Szymona Wiłnickiego, też wiceprzewodniczącego bydgoskiej rady miasta, ale z Inicjatywy Polskiej, która jest częścią KO? Remigiusz Jaskot pytał w programie 'Gdańska 27', czy bydgoskie SLD jest przystawką KO? Czy Włodzimierz Czarzasty musi odejść? Czy Janusz Zemke zmienił zdanie i wystartuje w wyborach do Europarlamentu?
Więcej rozmów z serii 'Gdańska 27' na stronie [KLIK] oraz na Facebooku [KLIK].
Więcej
    Komentarze