31-letnia Monika Matowska jest najmłodszą przewodniczącą rady miasta w historii Bydgoszczy. Czy wierzy, że Bydgoszczy PO będzie rządziła wiecznie? Dlaczego PiS nie ma przedstawiciela w prezydium rady i dlaczego 12 z 13 komisji kierują radni koalicji? - Zdecydowaliśmy, że w prezydium znaleźli się przedstawiciele KO, SLD oraz Inicjatywy Polskiej. Wybór to prawo obozu, który wygrywa wybory - tłumaczy Matowska w studiu 'Gdańskiej 27'. Wszyscy bydgoscy radni zapisali się do wszystkich możliwych komisji. W efekcie stworzono kilkanaście 30-osobowych komisji, co uniemożliwia pracę. - To kłopotliwe. Liczę, że znajdziemy rozwiązanie - mówi Matowska.
Dlaczego PO uchyliła się od odpowiedzialności i nie chciała zdekomunizować bydgoskich ulic zostawiając to wojewodzie z PiS? Czy przewodnicząca rady wybiera się do Sejmu i jak długo płakała po Camerimage?
Więcej rozmów z serii 'Gdańska 27' na stronie [KLIK] oraz
na Facebooku [KLIK].
Wszystkie komentarze