W pięciu w siatkówkę grać się nie da, a w zespole Stoczni Szczecin, który jutro miał zagrać z Chemikiem, zostało pięciu zawodników. Klub zwrócił się o przełożenie sobotniego meczu w Bydgoszczy.
Zwykle się wadzą, kłócą i spierają, wadzą się publicznie głośno - bo im głośniej, tym podobno lepiej się wypada. Waśnie wzmogły się z początkiem nowej kadencji, gdy po wyborach Koalicja Obywatelska nie dopuściła PiS do współprzewodniczenia rady miasta, a ci na złość zapisali się w komplecie do wszystkich komisji.
- Czekaliśmy na dobre informacje i cieszę się, że przyszły. Chłopacy na to zasługują - mówi trener siatkarzy Chemika Jakub Bednaruk. W środę radni zdecydowali, że klub dostanie dodatkowo milion złotych.
- Jeśli miasto nie pomoże Łuczniczce, męska siatkówka zniknie z Bydgoszczy - mówią przedstawiciele klubu i prezydent miasta. Najnowszy pomysł to przekazanie dodatkowych 800 tys. zł. Pomóc ma też siatkarska liga.
Bydgoscy siatkarze już dwa razy w tym sezonie pokonali drużynę należącą do tzw. wielkiej czwórki PlusLigi. Na inaugurację wygrali 3:2 z PGE Skrą Bełchatów. W środę rozgromili 3:0 Jastrzębski Węgiel.
Waży się przyszłość siatkówki w Chemiku. Zarząd klubu oskarża działaczy siatkarskich, że doprowadzili do zadłużenia sekcji, w której trenują dzieci i młodzież. Działacze odpowiadają: - To zarząd zawalił sprawę.
Początek był fatalny, ale z każdym kolejnym setem gra Chemika była coraz lepsza. Bydgoszczanie zasłużenie wygrali. - Jestem zadowolony z zespołu. Chłopacy dostają dwa dni wolnego - mówi trener Chemika, Jakub Bednaruk.
Bydgoski Chemik rozpoczął sezon od dwóch zwycięstw z PGE Skrą Bełchatów i Cuprum Lubin. Teraz jednak trwa zła seria porażek. 1:3 z Cerradem Czarnymi Radom jest czwartą z rzędu.
Chemik uległ Treflowi, ale bydgoski zespół nie musi się wstydzić za swą postawę w pojedynku ze zdobywcą Pucharu Polski. Większym problemem niż ta porażka jest uraz Nikoli Kovacevicia.
Bydgoska drużyna najpierw została zraniona, a potem zabita zagrywką przez siatkarzy Zawiercia.
Chemik Bydgoszcz nie sprostał gwiazdom Zaksy Kędzierzyn. Przegrał 0:3, ale to była dopiero pierwsza przegrana naszych siatkarzy.
W poniedziałek (15.10) Chemik pokonał 3:2 mistrzów Polski z Bełchatowa. Dwa dni później ograł na wyjeździe Cuprum Lubin.
Prawie pięć tysięcy widzów obejrzało pierwszy mecz w siatkarskiej lidze mistrzów świata. Nie żałowali. Chemik i PGE Skra Bełchatów pokazały piękne widowisko. Bydgoska drużyna udowodniła, że w tym sezonie warto przychodzić na jej pojedynki. Twardo postawiła się najlepszej drużynie w kraju z poprzedniego sezonu.
Siatkarze Chemika wpadają już na starcie PlusLigi na rywala nie lada. Do Bydgoszczy przyjedzie PGE Skra Bełchatów. To najlepsza drużyna w kraju w poprzednim sezonie, z pięcioma mistrzami świata na pokładzie.
Trafiło się bydgoskiemu Chemikowi i jego siatkarzom szczęśliwe rozdanie. Pierwsze wejście na ligowe boisko, pierwszy mecz w sezonie i od razu na trybunach hali Łuczniczka zobaczą tylu kibiców, ilu dawno na swoich spotkaniach nie ujrzeli.
Złoci medaliści z Turynu: Jakub Kochanowski, Artur Szalpuk, Grzegorz Łomacz oraz dwaj mistrzowie świata z 2014 roku zagrają w Bydgoszczy na inaugurację Plus. Można już kupować bilety na to spotkanie.
Bydgoscy zawodnicy zwyciężyli w turnieju w Solcu Kujawskim. W finale pokonali Trefla Gdańsk. Najlepszym zawodnikiem memoriału został Bartosz Filipiak.
Były siatkarz Chemika zmarł w ub.r. w wieku 44 lat. Drużyna Chemika zagra w Solcu Kujawskim w jego memoriale. Rywalami będą mistrz Niemiec, zdobywca Pucharu Polski i czołowy zespół PlusLigi.
Bydgoska drużyna od porażki rozpoczęła zmagania na turnieju we Włoszczowie.
Piłkarze Chemika Moderatora Bydgoszcz wygrali pierwszy mecz na własnym boisku po powrocie do III ligi. Pokonali Kotwicę Kołobrzeg 2:0.
- Zapomnijmy już o Delekcie i czwartym miejscu sprzed lat. Teraz klub i zespół jest w zupełnie innym miejscu - mówi szkoleniowiec Chemika, Jakub Bednaruk przed pierwszym treningiem swego zespołu.
Mateusz Siwicki jest nowym siatkarzem bydgoskiego Chemika. W przyszłym tygodniu nowy zespół rozpocznie przygotowania do sezonu.
W poniedziałek (2 lipca) rozpoczyna się siódma już edycja akcji Oponeo Wakacje z Chemikiem. Przez cały lipiec dzieci do 12. roku życia mogą brać udział w otwartych i bezpłatnych treningach na boiskach na ul. Glinki.
Przy stadionie Chemika na bydgoskich Wyżynach powstał plac zabaw. Tego życzyli sobie mieszkańcy w ramach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego.
Piotr Sieńko zrezygnował z funkcji prezesa siatkarskiej spółki. Od niedzieli jego miejsce zajmie Janusz Zacniewski.
Piotr Sieńko zgodzi się, żeby miasto odkupiło siatkarską Łuczniczkę. Stawia jednak warunek: ratusz zapewni drużynie więcej pieniędzy niż obecnie.
Chemik Bydgoszcz - tak się będzie nazywać zespół naszych siatkarzy w PlusLidze - Chcemy podkreślić w ten sposób jubileusz 70-lecia siatkówki w naszym klubie - mówi Janusz Zacniewski, prokurent Łuczniczki S.A.
Piłkarze Chemika awansowali do III ligi. Pewnie będą trzecim, po Olimpii Grudziądz oraz Elanie Toruń, klubem województwa w futbolowej hierarchii w kraju. Mocni nie jesteśmy.
Pracy przy gospodarstwie było tyle, że synowie Piotrowskich pomagali od małego. Pracowali w chlewni trzody, a latem kolejne dwie pary rąk przydawały się przy żniwach. - Tak nabraliśmy pokory do pracy - mówi Jakub Piotrowski, wychowanek Chemika, który został piłkarzem belgijskiego klubu RKC Genk. Nauczyli się w nim grać Kevin De Bruyne i Thibault Courtois.
Bydgoskie drużyny w świetnych humorach opuszczały parkiety i boisko. W derbach Kujaw koszykarze Enea Astorii rozgromili Noteć Inowrocław 118:61, siatkarki Pałacu dość gładko poradziły sobie z Impelem Wrocław (3:1), a piłkarze IV-ligowego Chemika pokonali Kujawiankę Izbica Kujawska 3:1.
Piłkarze Chemika pokonali Polonię w IV-ligowych derbach Bydgoszczy. Piłkarze z Glinek pokonali drużynę z ul. Sportowej 4:1.
Ciężko chory były siatkarz Chemika, Wojciech Wesołowski, czuje się lepiej - Rusza palcami rąk, oczami i twarzą - cieszy się jego córka, Zuzanna.
Piłkarze Chemika pokonali dzisiaj (18 czerwca) Wdę Świecie w ostatniej kolejce III ligi. Ale to rywale mają więcej powodów do radości - oni nadal będą grać w tej klasie rozgrywkowej, bydgoszczanie już nie.
Nikogo, by nie zdziwiło, gdyby to bydgoski Chemik wyszedł zwycięsko z pojedynku z czołowym zespołem III ligi KKS 1925 Kalisz. Ale gospodarze nie wykorzystali wielu sytuacji do strzelenia gola i ostatecznie przegrali.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.