Nasz region jest, wg specjalistów, jak konstelacja. Dlaczego?

Aleksandra Lewińska: Potencjał turystyczny kujawsko-pomorskiego tkwi w...

Agnieszka Kowalkowska, dyrektor biura Kujawsko-Pomorskiej Organizacji Turystycznej w Bydgoszczy: W uroku małych miejsc. Tak wynikło m.in. z analiz zleconych przez Urząd Marszałkowski na potrzeby stworzenia strategii promocji dla województwa. Kluczowy jest urok małych miejsc. To one powinny być fabułą opowieści o województwie kujawsko-pomorskim.

Już tę opowieść zaczęliśmy, tworząc Konstelacje Dobrych Miejsc w regionie.

- To nasz nowy sposób opowiadania o regionie. Zbieżny z tym, co ustaliła Fundacja Best Place, która przeprowadziła w zeszłym roku badania nad tożsamością marki kujawsko-pomorskiego. Uznała, że to region, który "jest w sam raz", w dobrym znaczeniu: nieduże miasta, które nie przytłaczają i nie pędzą, piękna przyroda, natura, smaki, zabytki. To region bogaty w piękne miejsca, takie jak: Wyspa Młyńska w Bydgoszczy, tężnie w Inowrocławiu, Ciechocinku, Starówka w Toruniu, Kanał Bydgoski, Bory Tucholskie, Kozie Jeziorka. Doszliśmy, nieco wcześniej, do podobnych wniosków. Mamy żyzne Kujawy, są: pagórkowata Krajna, pełne zabytków Pałuki, urokliwa ziemia dobrzyńska, ziemia chełmińska o niezwykłej historii, ekologiczne Pojezierze Brodnickie, szumiące Bory Tucholskie, łagodne Kociewie.

Konstelacje mają oznaczać nieograniczoną ilość powiązań: miejsc na mapie, które można łączyć w szlaki, trasy, ścieżki o różnym zasięgu. Łączenie może przebiegać w dowolny sposób: przez budowanie tras tematycznych lub szlaków będących kompozycją różnych wątków jak historia, aktywność, kulinaria, uzdrowiska. Konstelacja może być też rozumiana jako kompozycja indywidualna turysty.

W waszym logo wizualizuje je kalejdoskop.

- Logo Kujawsko-Pomorskiej Organizacji Turystycznej wcześniej miało drzewko, rzekę, słońce, fale, zostało zastąpione motywem kalejdoskopu, ponieważ obraz w nim nieustannie się zmienia, tworzy nowe struktury i kombinacje. Ma to odzwierciedlać intensywne przemiany, którym aktualnie podlega i w najbliższych latach podlegać będzie turystyka w naszym regionie. Konstelacja łączy autonomiczne miejsca.

Jakie?

- Miejsca o charakterze unikatowym na tle kraju: kolebka państwa polskiego, miasta królewskie: Brześć Kujawski, Kowal, Kruszwica, najbardziej znana osada prasłowiańska w Polscem - Biskupin, Toruń miejsce urodzin Mikołaja Kopernika, Piwnice, największy teleskop w Europie Centralnej, unikatowe zabytki hydrograficzne w skali świata, Kanał Bydgoski, wydarzenia kulturalne jak Camerimage, Bella Skyway, Bydgoski Festiwal Operowy, Prapremiery i sportowe o randze międzynarodowej: lekkoatletyczne, żużlowe, balonowe.

- Marketing miejsc trzeba budować na tożsamości regionu - mówi Kowalkowska. - Taka marka jest prawdziwa i wiarygodna. Idea konstelacji jest inspirowana zarówno tożsamością regionu: mamy tu przecież Toruń, miejsce urodzenia Mikołaja Kopernika i inne miejsca z nim związane jak Chełmno czy Grudziądz, fakt istnienia największego w Europie Środkowej radioteleskopu i ważnego ośrodka badawczego kosmosu w Piwnicach oraz perspektywa powstania w ciągu trzech lat największego w całej Europie radioteleskopu w Borach Tucholskich, działalność 14 astrobaz, obiektów edukacyjnych, dzięki którym Kujawsko-Pomorskie posługuje się nazwą Astroregion. Mieszkańcy województwa prowadza najwięcej amatorskich obserwacji nieba na świecie.

Skąd pani wie?

- To informacja z NASA podana przez organizatorów Astrofestiwalu. Inną kategorią wpisującą się w ideę konstelacji stanową cykliczne wydarzenia, jak np. wspomniany Astrofestiwal, zlot fanów Gwiezdnych Wojen "Starforce", Bella Skyway Festival. Kujawsko-Pomorskie to także wiodący region geocachingu -  gry terenowej wykorzystującej sygnał GPS. Samo "gwiezdne" skojarzenie zawężałoby jednak wielobarwny, urozmaicony i zróżnicowany obraz regionu. Potrzeba zatem szerszego spojrzenia. Stąd idea konstelacji, czyli powiązania w całość odrębnie funkcjonujących, samodzielnych obiektów.

Szlak "Niech cię Zakole", który był w zeszłym tygodniu oficjalnie prezentowany podczas II Regionalnego Forum Turystyki, to też taka mała "konstelacja dobrych miejsc".

- Zakole nas wyróżnia. Jakiś czas temu województwo kujawsko-pomorskie nawet posługiwało się zakolem w logo. To miejsce, gdzie Wisła najmocniej zakręca.

Bardzo duży teren.

- Od granicy z Mazowszem, w okolicach Dobrzynia, aż po Grudziądz.

Co tu zachwyca?

- Wymieniać alfabetycznie? (śmiech) Mówiąc poważnie: naprawdę dużo tu pięknych miejsc. Zauroczy i przyroda, krajobraz Doliny, i architektura oraz historia nadwiślańskich pereł jak Toruń, Chełmno czy Grudziądz. Zadziwi różnorodność folkloru: kujawskiego, borowiackiego, kociewskiego. I kultury. Na szlaku można odkryć np. kulturę mennonitów - olędrów znak Wisły. Zaskoczą kulinaria. W naszym Forum uczestniczyło całe środowisko: dziewięć lokalnych organizacji turystycznych, samorządy, przedsiębiorcy, lokalne grupy działania, oddziały PTTK. W zeszłym roku najważniejszym punktem była debata regionalna, po której spisaliśmy postulaty. Jej kontynuacją było grudniowe spotkanie robocze, a potem dziewięć lokalnych forów turystyki, ewenement w skali kraju. Naszym mentorem jest dr hab. Piotr Zmyślony z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Wraz z nim przedstawimy nowy model współpracy w turystyce.

Po co te spotkania?

- Po to, by uporządkować sprawy lokalne, jak i współpracę z Regionalną Organizacją Turystyczną oraz Urzędem Marszałkowskim. Sprecyzować problemy, poszukać rozwiązań. Określamy sobie role poszczególnych grup zaangażowanych w rozwój turystyki po to, by móc owocnie działać.

Są regiony, które już tę drogę przeszły?

- Każdy przeszedł inną. Są niewątpliwie liderzy: Pomorskie, Małopolska, Świętokrzyskie. Ugruntowaną pozycję w turystyce ma też Śląskie oraz Dolny Śląsk.

Dogonimy ich kiedyś?

- A musimy? Może wystarczy, że docenimy urok naszych małych miejsc. I z pełnym przekonaniem zaprosimy do nich turystów.