Znakomity lekarz, społecznik, honorowy obywatel Bydgoszczy.
Doktor Biziel nie pochodził z Bydgoszczy. Urodził się w Wielkopolsce, tam gdzie Polacy prowadzili "najdłuższą wojnę nowoczesnej Europy". Walczyli z Prusakami, opierali się germanizacji. Patriotyzm Wielkopolan odcisnął widoczne piętno w sercu młodego Jana. Z takim bagażem początkujący doktor medycyny trafił do Chełmna, potem do Krzywina w powiecie kościańskim, a następnie do Wrocławia.
28 marca 1906 r. rozpoczął się w jego życiu bydgoski epizod, który trwał prawie 30 lat. Doktor Biziel zamieszkał przy ulicy von Moltke (obecnie Cieszkowskiego) pod numerem 20. Jego mieszkanie stało się miejscem patriotycznych spotkań. Dyskutowano o sprawie polskiej, rozwoju sytuacji międzynarodowej itp. W tej "kuźni polskości" historia nie istniejącego wtedy kraju ożywała.
Dr Biziel wygłaszał wiele odczytów historycznych. Wchodził m.in. w skład Komitetu Honorowego Obchodów 100. rocznicy śmierci Tadeusza Kościuszki. W kalendarium Bydgoszczy pod datą 4 listopada 1917 r. wspomina się o obchodach upamiętniających śmierć wodza kosynierów i referacie Jana Biziela z tej okazji. Impreza odbyła się w bydgoskim siedlisku polskości - Domu Polskim.
Klęski militarne cesarstwa niemieckiego w 1918 r. przybliżały wizje powstania niepodległego państwa polskiego. Jana Biziela wybrano na prezesa Polskiej Rady Ludowej na Bydgoszcz. Rada miała działać na rzecz powrotu miasta do Polski. Jako lekarz nie zapominał jednak o swoim głównym powołaniu. Leczył polskich powstańców z Wielkopolski, licznym pomagał w ucieczce ze szpitala, nie odmawiał pomocy i jeńcom niemieckim.
20 stycznia 1920 r. witał - jako pierwszy prezes Rady Miejskiej - wkraczające do Bydgoszczy polskie oddziały. - Wyście kość z kości, krew z krwi naszej. Witamy orła polskiego z tego samego miejsca, gdzie stał posąg tego, który nas okuł w pęta niewoli. Wy nas z niej wybawiliście. Szlakiem pułków Waszych szła sława. Witamy Was symbolem gościnności polskiej, chlebem i solą, a wdzięczność, jaką dla Was czujemy i radość z Waszego przybycia, wlewamy w okrzyk: Niech żyje wojsko polskie - mówił wręczając im symboliczne klucze do wrót grodu.
Jan Biziel przez rok był członkiem Tymczasowej Rady Miejskiej (1920 - 1921). Zaproponowano mu również funkcję prezydenta Bydgoszczy, po ustąpieniu tymczasowego prezydenta Jana Maciaszka. Godności tej nie przyjął. Pomimo to aktywnie uczestniczył w życiu publicznym miasta.
Był w roku 1921 przewodniczącym Polskiego Komitetu Wyborczego w Bydgoszczy, który zajmował się przygotowaniem wyborów do Rady Miejskiej. Został też wybrany na radnego miasta, potem stanął na czele rady. Politycznie związany był z chrześcijańską demokracją. W pamięci współczesnych zapisał się jako osoba postawna, dystyngowana, zrównoważona, a zarazem skromna, odpowiedzialna, nie dbająca o zaszczyty.
Wszystkie komentarze