Prof. Jacek Woźny, rektor UKW, na zamkniętym spotkaniu o Roku Wolności zapoczątkował bydgoską dyskusję o odbudowie zamku. - Kiedy pomyślałem, ile w Bydgoszczy się odbudowuje i ile zniknęło, to mnie trochę natchnęło, by wrzucić drążące pytanie - tłumaczy. Jego zdaniem zamek pełniłby funkcje kulturowe i tchnąłby w Bydgoszcz historycznego ducha - mówi. W rankingu 'Perspektyw' UKW znajduje się między 51. a 60. miejscem. - Przyczyny są różne. Najważniejsza - jesteśmy najmniejszym szerokoprofilowym uniwersytetem w Polsce. Bycie najmniejszym i bycie za miejscem 50. i tak jest nobilitujące dla uczelni, która zaczynała od Wyższej Szkoły Nauczycielskiej i miała kształcić nauczycieli szkół podstawowych - przekonuje. Woźny mówi też o związku UKW i UTP, potencjalnej fuzji, Ustawie 2.0, zmianie statutu uczelni, uruchomieniu prawa, nowym klubie studenckim, studiach międzyobszarowych i infrastrukturze UKW.
Więcej rozmów z serii 'Gdańska 27' na stronie [KLIK] oraz na Facebooku [KLIK].
Więcej
    Komentarze
    Skończcie w tym mieście piep**yc nad odtworzeniem czegoś czego nawet nie jesteście pewni, jak wyglądało mowa o zamku. W Bydgoszczy do odbudowy nadaje się teatr i pierzeja zachodnia rynku, nic więcej. Te ciagle dyskusje na temat zamku to taki piaskowy zamek prosto z Bydgoszczy. Wszyscy wiedza, ze nigdy nie powstanie a i tak o tym rozmawiają tracąc czas bo można by dyskutować produktywnie na wazne tematy.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Jest w tym mieście wiele innych niezbędnych inwestycji do przeprowadzenia. Jeśli zamek to tylko prywatny, np. jako hotel. Publiczne pieniądze tylko na publiczne cele, np. na zajęcia pozalekcyjne dla dzieci albo na zajęcia dla seniorów.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    `