Adam Michnik od miesięcy podróżuje po kraju. O co Polacy pytają go w pociągach? - 'Jak długo to będzie trwało?', 'Niech pan coś zrobi'. Mówię, że wszyscy musimy coś zrobić, bo inaczej PiS-owski reżim utopi nas w błocie absurdu - mówi redaktor naczelny 'Gazety Wyborczej'. Przekonuje, że jesiennie wybory samorządowe zdecydują o losach polskiej demokracji. Wysokich sondaży PiS-u nie analizuje. - Sondażami się nie przejmuję. Bardziej myślę o tym, że ludzie stracili część nadziei. Sondaże są odwracalne, moim zdaniem w dużej mierze wynikają ze strachu oraz dezinformacji i zamieszania. Z kolei media i partie opozycyjne mają niespójny przekaz. Widzieliśmy sondaże, gdzie kandydat na prezydenta miał 70 proc. i przegrywał wybory - mówi. Remigiusz Jaskot pytał też o zmiany w wymiarze sprawiedliwości i to, czy Michnik ogląda TVP. - Nie. Ja już dostateczną cenę zapłaciłem za moje patriotyczne zaangażoawanie w walce o wolność, żeby jeszcze cierpieć oglądając ten ogród zoologiczny. Z całym szacunkiem dla zwierząt z zoo.
Więcej rozmów z serii 'Gdańska 27' na stronie [KLIK] oraz na Facebooku [KLIK].
Więcej
    Komentarze
    Panie Adamie dziękuję za wnikliwą analizę obecnej sytuacji w Polsce. Mieszkam od 30 lat za granicą ale jeżeli mówi się źle o polsce to naprawdę boli. Ja nie wyrosłem w dzikim kraju a dzisiaj to tak jak pan powiedział rządzący polską stworzyli ogród zoologiczny. Zaczynają się pytania typu to co właściwie w Polsce się dzieje bo na razie to taki tam tani kabarecik. Co na takie i podobne pytania odpowiedzieć? Próby tłumaczenia kończą się bardzo często stwierdzeniem ale przecież ktoś ich wybrał - i tu ręce opadają.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Jak długo?. Nie wiem czy dożyje końca pisiej dyktatury.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0