- Tylko niektórzy radni dbają o miasto. My jako Nowoczesna pokazujemy, że jesteśmy grupą osób, która ma pomysły i którym zależy - mówi Maciej Wojtczak, szef bydgoskiej Nowoczesnej. W kwietniu partia straciła bydgoskiego lidera. Poseł Michał Stasiński przeszedł do Platformy Obywatelskiej. - Ile trwała żałoba? - pyta Remigiusz Jaskot. - Tydzień. Myślę, że widać, że Nowoczesna w mieście wciąż jest aktywna - mówi Wojtczak, unikając tematu słabych notowań partii w sondażach. - Jestem w Nowoczesnej nie dla Ryszarda Petru, ale dla pewnych wartości i idei - mówi. Kadencję Rafała Bruskiego ocenił jako dobrą, ale niewystarczającą. - Śródmieście wymiera, problemy są też w sporcie, BCTW przez większość czasu stoi puste. Brakuje spójnej wizji, jak Bydgoszcz ma się wyróżniać - mówi. W wyborach samorządowych Nowoczesna będzie chciała wystawić swojego kandydata na prezydenta miasta. Szczegóły planu dla Bydgoszczy? - Przedstawimy je w kampanii samorządowej. Na razie skupiamy się na małych rzeczach, by pokazać, że potrafimy działać.
Więcej rozmów z serii 'Gdańska 27' na stronie [KLIK] oraz
na Facebooku [KLIK].
Wszystkie komentarze