Plac Wolności w Bydgoszczy po rewitalizacji będzie odmieniony, ale stary pomnik na razie zostanie. Tymczasowo - bo jego losy właściwie są już przesądzone. Bydgoscy radni chcą zmiany.
Bydgoscy radni na środowej sesji (30 października) zapoznali się ze stanem pomnika Wolności, który jest jednym z punktów charakterystycznych na placu Wolności w Bydgoszczy. Miejsce przechodzi renowację i w związku z tym powróciła dyskusja o usunięciu starego pomnika w formie prostego obelisku i postawienie pomnika z prawdziwego zdarzenia.
W sierpniu jako pierwszy swój pomysł zgłosił Robert Szatkowski, prezes stowarzyszenia Bydgoski Wyszogród, historyk z wykształcenia, który zaproponował, aby na placu Wolności stanął konny pomnik generała Józefa Dowbor-Muśnickiego. To dowódca, który wprowadził do Bydgoszczy oddziały Wojska Polskiego 20 stycznia 1920 roku. Ta data oznacza powrót Bydgoszczy do Polski.
Wszystkie komentarze
Za to jak zwykle: do stawiania pomników kolejka po horyzont. Dowbór? Bo dostał przydział by wjechać do miasta opuszczonego przez Niemców? Zaiste, wyczyn na miarę Aleksandra Macedońskiego.
Drugi Paderewski?
Sto figur 'ojców ojczyzny' na stulecie? Może niech jeszcze w środku będzie pozytywka wydłubana z jakiejś 'ławeczki niepodległości'?
Skoro już tak powszechna żądza stawiania pomnika, to przestawcie tu Kazimierza Wielkiego. Zamiast trzymać go wciśniętego w grajdołek koło pudła parkingu, niech stanie na placu.
Chyba prześwietna rada estetyki z profesorem na czele, ma tyle pojęcia, by wiedzieć, że konny pomnik musi mieć odpowiednią przestrzeń, a tej nie ma na Wałach, a i plac Wolności jest nieco przymały. Wystarczy sprawdzić, co o tym pisał Raszewski.
Ewentualnie coś współczesnego: Bruski na wielbłądzie. Koniecznie dwugarbnym, żeby nie spadł i z husarskimi skrzydłami. Wielka metafora bydgoskiej zgrai współczesnych mężów stanu z magistratu.
"Sanacja" byĹa jego dzieckiem, efekt widoczny w 1939.