
Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Gazeta
Artysta malarz, przez wiele lat angażował się w działania na rzecz bydgoskiej Starówki.
Prowadził galerię sztuki przy ul. Pod Blankami. Kochał ul. Długą. - Jest skazana na sukces - mówił jeszcze w zeszłym roku. - Tą ulicą spacerowali Stefan Batory, Jan Sobieski i ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, który w budynku pod numerem 22 trzy dni biesiadował ze swoją świtą - opowiadał. Był orędownikiem zadaszenia ulicy.
Ale największą jego pasją było malarstwo. Chętnie malował Bydgoszcz, odtwarzał nieistniejące już obiekty, jak Teatr miejski, na podstawie starych pocztówek i kadrów. - Do sztalugi siadam codziennie po godz. 20 - mówił 'Wyborczej'. - Obejrzę w telewizji programy polityczne i wtedy mam czas na pasję. Maluję głównie Bydgoszcz, okolice Rynku. Chodzę po mieście z aparatem, wychwytuję coś, co mnie pociąga. A później przenoszę to na płótno.
Stworzył ponad 3,5 tys. obrazów. Wykonane przez niego kopie obrazów Matki Boskiej Pięknej Miłości z bydgoskiej katedry trafiły do apartamentów papieży: Franciszka i Benedykta XVI (za sprawą Heleny i Romana Czakowskich, właścicieli Kujawsko-Pomorskiej Szkoły Wyższej, którzy podarowali je podczas prywatnych audiencji w Watykanie).
Puchowski w młodości uprawiał kajakarstwo. Był wielokrotnym mistrzem Polski w tej dyscyplinie, później dyplomowanym trenerem.
Angażował się politycznie (kandydował w zeszłym roku do sejmiku województwa z poparciem KWW Wolność w Samorządzie, wcześniej do Senatu z listy Kongresu Nowej Prawicy).