Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Wyborcza.pl
Muzeum Farmacji
Muzeum otwarto w 150. rocznicę założenia apteki przez Constantina Augusta Mentzla. Znaleźć tu można m.in. 70-letnią maszynę do robienia maści, a także dokumenty apteki Pod Aniołem, która niegdyś mieściła się przy ul. Gdańskiej - tam, gdzie obecna cukiernia Adama Sowy.
To muzeum też może zniknąć ze szlaku TeH20. Właściciel zamyka aptekę, w której się mieści. Miasto stara się o przejęcie sporo wartej kolekcji.
- Jesteśmy zainteresowani przejęciem zbiorów z kolekcji Bartłomieja Wodyńskiego i prowadzeniem placówki, która prezentowałaby ekspozycję - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prasowa prezydenta miasta. Teraz ratusz szuka lokali, które mogłyby zostać przekazane w zamian za eksponaty.
W sprawę zaangażowane jest też Muzueum Okręgowe, które od ubiegłego roku jest koordynatorem szlaku. - Oczywiście dla kolekcji byłoby najlepiej gdyby była eksponowana w miejscu, z którym jest związana historycznie. Jeśli jednak sprawdzi się najczarniejszy scenariusz i Muzeum Farmacji będzie likwidowane na Gdańskiej, dysponujemy specjalistami, którzy po przejęciu zbiorów, zagwarantują merytoryczną opiekę nad nimi - deklaruje Kinga Puchowska, koordynatorka szlaku TeH2O.
Wszystkie komentarze