Fot. Łukasz Nowaczyk / Agencja Wyborcza.pl
Czy jest wojna z ,,jedynką''?
VI LO od dekad czuje na plecach oddech I LO przy pl. Wolności. Co mówią uczniowie ,,jedynki'' o ,,szóstce''?
Iga Kiełczewska, maturzystka z klasy humanistyczno-prawnej: - To bardzo dobre liceum. Czy z nim konkurujemy? To raczej ukryta rywalizacja między nauczycielami, nie uczniami.
Emilia Piotrowska, pierwszoklasistka: - ,,Szóstka'' to dobra szkoła. Ale tam nie liczy się nic, poza nauką. Wyścig szczurów.
Maciej i Radek, maturzyści z klasy matematyczno-fizycznej: - ,,Szóstka'' jest szkołą, w której są dobrzy uczniowie, a nauczyciele - przeciętni. I to właśnie uczniowie podnoszą poziom szkoły. W ,,jedynce'' jest na odwrót.
Spytaliśmy też uczniów ,,szóstki'', co myślą o ,,jedynce''.
Agata Wiśniewska z 2d: - To szkoła o wysokim poziomie, ale nie przywiązuje się tam tak wielkiej wagi do nauki jak u nas.
Zuzia z klasy biologicznej: - Uprzedzeń nie mam. Nawet rozważałam, czy się tam nie uczyć.
Paulina Łataś: - Liceum jak liceum. Mówi się o wojnie między nami a nimi, dwiema najlepszymi szkołami. Tak na serio to nie ma czegoś takiego. A nawet jeśli miałoby być, to i tak ,,szóstka'' wygrywa we wszystkich konkursach i rankingach! Napiszcie, że pozdrawiam wszystkich z ,,jedynki''!
Wszystkie komentarze
Nie jest ostry. Jest chamski i uczy w głupi pamięciowy sposób. Nauczyciel dla kujonów a nie ludzi myślących.
VI Lo wspominam jako miejsce dla ludzi sztampowych, niewychylającch się i bardzo skupionych na swoich osobistych celach.
Cały wolny czas z drobną grupką znajomych staraliśmy się spędzać z uczniami z I LO.
VI to był koszmar i naprawdę trudny emocjonalnie czas. Trauma. I to mimo dobrych wyników.
Mimo, że na studia wybrane człowiek dostaje się dzięki WŁASNEJ wiedzy i WŁASNEMU uporowi, szkoła rości sobie prawo do chwalenia się absolwentami, którzy wszystko osiągnęli sami.
Szkoła mit!