Pijany uciekał po lesie. Potem chciał dać łapówkę - 13,50 zł
Nie dość, że uciekał policjantom po lesie, to jeszcze kierował samochodem po pijaku i bez prawa jazdy. A kiedy już wpadł w ręce policjantów, próbował ich przekupić wręczając... 13 złotych łapówki Taka historia wydarzyła się w miejscowości Kiełczygłów pod Pajęcznem. Policjanci z drogówki chcieli zatrzymać tam do rutynowej kontroli poloneza. Mimo, że dawali wyraźne sygnały, samochód się nie zatrzymał. Okazało się, że nieposłuszny kierowca ma żyłkę rajdowca, bo wyciskał z poloneza, ile mógł i uciekał przed radiowozem po polnych drogach i leśnych duktach przez 30 kilometrów. W czasie policyjnej kontroli kierowca, który okazał się pijany próbował przekonać funkcjonariuszy, żeby go puścili. Przetrząsnął kieszenie, wyjął z nich 13 złotych i 50 groszy. Obiecał też, że jeśli dowiozą go do domu lub do najbliższego bankomatu, ta kwota znacznie wzrośnie
Wszystkie komentarze