Więcej
    Komentarze
    Cmentarz Komunalny przy ul. Wiślanej to obraz nędzy i rozpaczy w porównaniu z cmentarzami komunalnymi w innych dużych polskich miastach. Niech ktoś z zarządu naszego miasta pojedzie na cmentarz komunalny w Warszawie na Górce Węglowej. Tam widać, że ktoś myślał projektując cmentarz. Numeracja alejek w kierunku północ/południe i wschód/zachód pozwala trafić do każdej mogiły. Od każdej mogiły do punktu czerpania wody, czy do pojemnika odległość nie przekracza 50m. Alejki są bardzo solidnie utwardzone kostką lub asfaltem, wysadzone drzewami i krzewami ozdobnymi. Jest duży porządek. A co u nas co, bezhołowie. Do wody daleko i przeważnie jej nie ma. Do pojemników na odpady bardzo daleko i nie wiadomo dlaczego są one skupione w kilku zaledwie miejscach zamiast rozstawienia po cmentarzu (jak w Warszawie), co ułatwiłoby dostęp do nich. Alejek brak i brak jakiejkolwiek organizacji ułatwiającej odnalezienie mogiły. Zbudowano cmentarz na Wiślanej bez jakiegokolwiek projektu i nie wiem, czy teraz da się ten cmentarz ucywilizować. Spróbować trzeba i to bardzo pilnie. Z czasem będzie coraz mniej szans na to.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0