Ponad 250 osób stanęło wczoraj (17 czerwca) na starcie 12. Nocnego Maratonu Kanału Bydgoskiego. Towarzystwo było międzynarodowe: pojawili się biegacze ze Szwecji, Danii, Białorusi, Litwy i Łotwy. Trasa nad Starym Kanałem jest tak pomyślana, że pętla między ul. Bronikowskiego a Wrocławską liczy nieco ponad 4,2 km, czyli 1/10 maratonu. Klasyfikowani są więc ci, którzy zrobią chociaż jedną pełną rundę, łatwo też rozgrywać jednocześnie półmaraton. Królewski dystans pokonało 106 śmiałków, najszybciej zrobił to bydgoszczanin Wojciech Meller, który na mecie zjawił się tuż po północy, po trzech godzinach, czterech minutach i 20 sekundach biegu. Wyprzedził Michała Musiała z Bydgoszczy (3:06,28) i Michała Karwowskiego z Łodzi (3:17,02). Wśród kobiet najszybsza była Katarzyna Mróz (3:39,19), ten czas dał jej 16. miejsce w ogólnej stawce
Wszystkie komentarze