Świetny pomysł! Wspominam z ogromną nostalgią podobne miasteczko rowerowe przy Gajowej, i drugie na Wyżynach w okolicach Ogrodowej. Dla dzieciaka to była rewelacyjne miejsce do ćwiczenia jazdy na rowerze. Cieszę się, że ten pomysł jest realizowany.
Popieram budowę takich miasteczek z jednego powodu: małe dzieci nie tarasują wówczas zwykłych dróg rowerowych, stwarzając potencjalne zagrożenie dla siebie i innych rowerzystów. Oczywiście to nie wina tych małych dzieci, tylko nieroztropnych rodziców, którzy nie znają zasad ruchu drogowego i, co gorsza, mają ograniczony instynkt rodzicielski.
@best_when_chilled
Hipokryci rowerowi i ich przepisy rowerowe. Święte krowy wszędzie wam źle. jazda 30km/h po scieżce niczym nie odgrodzonej od chodnika ze spacerującymi rodzicami to jest dobrze? No nie też wina rodziców. ZAKAZ PEDAŁOWANIA! Zaorać te Wasze DDRy hoipokryci.
Szkoda tylko, że już ta prawdziwa komunikacja rowerowa w mieście jest projektowana jakby to nadal chodziło o miasteczko ruchu drogowego dla dzieciaków. A wszyscy rowerzyści i piesi od dzieciaka, jak widać na ulicach, pięknie wytresowani aby porzucić własne zdrowe zmysły na rzecz bezwzglednego podporządkowania się władzy.
Wszystkie komentarze