Zarabiać więcej? To stosunkowo proste. Mógłbym wyjechać do Danii, pracować w prywatnej klinice albo barze kroplówkowym. Ale mnie to nie interesuje. Zostałem lekarzem, by leczyć. A muszę odsyłać pacjentów. Czy to nie jest wystarczający powód, by zacząć radykalny protest? - mówi Bartosz Fiałek, bydgoski lider protestu medyków.
Bydgoscy rezydenci chcą przyłączać się do ogólnopolskiej akcji protestacyjnej medyków. Będą głodować.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.