Przed Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy zawinięci w czarne foliowe worki aktywiści protestowali przeciwko polityce władz wobec uchodźców na białoruskiej granicy.
We wtorek, 14 września, na bydgoskim Starym Rynku odbył się obywatelski spacer z flagą Unii Europejskiej. Demonstranci protestowali w obronie wolnych mediów i wolnej Polski w Europie.
Ulicami Żnina (woj. kujawsko-pomorskie) przeszli obywatele protestujący przeciwko łamaniu prawa przez policję i straż pożarną oraz próbie odbierania wolności wypowiedzi. Manifestacja była odpowiedzią na zarekwirowanie przez policję, przy współudziale straży, z prywatnej posesji banerów krytykujących władzę PiS.
Na bydgoskim Starym Rynku w piątek, 10 września, odbył się protest w obronie wolnych mediów, wolnych sądów i praw obywatelskich. "TVP łże", "Stan wyjątkowego bezprawia", "Wolne sądy, wolne media, wolni ludzie", "Wolna szkoła" i "Warto być przyzwoitym" - takie hasła pojawiły się na przyniesionych transparentach.
Na prywatną posesję w Żninie wkroczyli policjanci i strażacy, aby zdjąć antypisowskie hasła. - Mówię: państwo pewnie w sprawie banerów? Odpowiadają, że tak - relacjonuje Krzysztof Konikowski.
Przedstawiciele ulicznej opozycji z Bydgoszczy zablokowali główne wejście do Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy. - Władza polska zablokowała nasz kraj drutem kolczastym. My odgradzamy tę władzę - tłumaczą protestujący.
Od 31 sierpnia pod Sejmem trwa protest głodowy przeciw polityce rządu wobec uchodźców przetrzymywanych na granicy z Białorusią. Wczoraj (5 września) dołączyła do niego nastoletnia aktywistka z Bydgoszczy.
"Zmiany zaproponowane przez Ministerstwo Edukacji i Nauki dotyczące kompetencji organu prowadzącego i kompetencji kuratora oświaty są zatrważające" - mówi Iwona Waszkiewicz, zastępczyni prezydenta miasta. 1 września odbędzie się specjalne posiedzenie Rady Miasta poświęcone sytuacji w oświacie.
"Dziwi mnie opór z jakim się spotykamy przy próbach forsowania naszych postulatów płacowych. Wg premiera mamy 25 mld nadwyżki w budżecie. Parlamentarzyści, ministrowie przyznają sobie podwyżki w kwotach wynoszących nasze całe miesięczne przychody. Generalnie traktowani byliśmy arogancko i lekceważąco, na zasadzie "może kiedyś o was pomyślimy". Otóż, nie - jednak ten czas już nadszedł" - mówi Marcin Gizicki, bydgoski ratownik medyczny.
W proteście przeciwko łamaniu przez rządzącą obecnie koalicję PiS i Solidarnej Polski praworządności i nierespektowaniu wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie upolitycznionej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego ulicami Bydgoszczy przeszli dziś (18 sierpnia) skandujący obywatele i obywatelki.
W środę, 18 sierpnia 2021 r., o godzinie 14 obok pomnika Króla Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy przy ul. Trybunalskiej jak co miesiąc odbędzie się protest przeciwko niestosowaniu wyroków TSUE przez I prezes Sądu Najwyższego i tzw. sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Według informacji przekazanych przez bydgoską straż miejską do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ zniszczeniu miały ulec nagrania z kamer monitoringu miejskiego, mogące służyć jako dowód w sprawie przekroczenia przez policję uprawnień wobec obywateli Bydgoszczy podczas wizyty prezydenta Dudy i premiera Morawieckiego. Nowe ustalenia jednak tej wersji nie potwierdzają
- Demokracja umiera w ciszy, ale nie może zabraknąć w tej ciszy naszego głośnego "Nie" - wołają uczestnicy protestu w obronie wolnych mediów w Bydgoszczy. Młodzi ludzie położyli się na torach tramwajowych, na przejściu przy ul. Focha.
- Musimy krzyczeć, by władza PiS nie zabrała nam TVN i kolejnych mediów. Nasza demokracja potrzebuje TVN-u jak tlenu - wołali zebrani na manifestacji w obronie wolnych mediów bydgoszczanie. Umówili się na kolejną - 18 sierpnia.
Jak to się stało, że uległy zniszczeniu akurat nagrania z kamer monitoringu miejskiego mogące służyć jako dowód w sprawie przekroczenia uprawnień policji wobec obywateli Bydgoszczy podczas wizyty prezydenta Dudy i premiera Morawieckiego na obchodach 19 marca? Odpowiada Robert Dobrosielski, zastępca dyrektora Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Bydgoszczy.
- Jak to się stało, że uległy zniszczeniu nagrania z kamer monitoringu miejskiego, mogące służyć jako dowód w sprawie przekroczenia przez policję uprawnień wobec obywateli Bydgoszczy podczas wizyty prezydenta Dudy i premiera Morawieckiego? I to mimo zapewnień straży miejskiej, że zabezpieczyła na serwerze ten zapis? Wyborcza zadaje pytania.
"Szkoła nie jest własnością rządu ani jakiejkolwiek partii" - piszą sygnatariusze apelu Unii Metropolii Polskich, wśród nich i miasto Bydgoszcz, skierowanego do parlamentarzystów. I zachęcają do podpisywania się pod petycją wyrażającą sprzeciw wobec przygotowywanych zmian.
Zamach PiS na TVN, wojna Zjednoczonej Prawicy z europejskim Trybunałem Sprawiedliwości i pożegnanie rzecznika praw obywatelskich - dziś (15 lipca) kolejny raz na bydgoskich ulicach protestowali obywatele walczący z destrukcją demokratycznego państwa prawa przez rządzącą koalicję.
"Mam wolną wolę - organizuję się sama" - takie oświadczenie pojawiło się w mediach społecznościowych jako odpowiedź na akty oskarżenia wobec liderek Strajku Kobiet Marty Lempart, Klementyny Suchanow i Agnieszki Czeredereckiej. - To jasne i oczywiste, że wezwałam samą siebie do protestowania w obronie praw kobiet - mówi jego autorka, Matylda Jagłowska.
W sobotę, 10 lipca 2021 o godz. 18 na moście Staromiejskim w Bydgoszczy odbędzie się kolejny wiec solidarności z Białorusią. - Za kratkami są setki ludzi! Wydawane są surowe i absurdalne wyroki. Białoruś potrzebuje naszego wsparcia, czekamy na wszystkich - zapraszają mieszkający w Bydgoszczy Białorusini.
Napis przypominający o zbrodniach popełnianych na dzieciach rdzennych mieszkańców Kanady pojawił się w nocy z poniedziałku na wtorek (6 lipca) przed wejściem do kościoła pod wezwaniem św. Marcina.
Chodzi o stwierdzenie znanej z kontrowersyjnych wypowiedzi małopolskiej kurator Barbary Nowak w Radiu Maryja. Powiedziała: - Podczas demonstracji organizowanych przez Strajk Kobiet dzieci były częstowane alkoholem i narkotykami
- Działania policji podjęte w związku ze zgromadzeniami 29 maja 2021 r. w Bydgoszczy i Toruniu nie znajdują żadnego uzasadnienia ani politycznego, ani prawnego - komentuje specjalnie dla bydgoskiej "Wyborczej" dr Hanna Machińska, zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich.
- Smutne jest, że policja bagatelizuje sprawę, wyjaśnienia mają charakter sztampowy. Zadaniem policji powinna być ochrona obywateli, a nie ich zastraszanie, szczególnie podczas pokojowych demonstracji - komentuje bydgoski poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski
16 kwietnia 2021 r., około godziny 15.15 dwie nastolatki, Julia i Malwina w milczącym proteście napisały na chodniku przed siedzibą PiS na ul. Gdańskiej 10: "Zabierając mi rzecznika, zabraliście mi mój głos". Młode kobiety zostały spisane przez policję. Sprawa trafiła do sądu rodzinnego.
Dziś (21 czerwca) przedstawiciele samorządowców, nauczycieli, rodziców i uczniów złożyli w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów protest przeciwko rządowym planom zmian w oświacie. Bydgoszcz reprezentowała zastępczyni prezydenta Iwona Waszkiewicz.
Tylko w niedzielę 20 czerwca można się zgłaszać do współtworzenia ekologicznego happeningu "Pochód organizmów żywych" organizowanego przez Extinction Rebellion Bydgoszcz.
- Zapraszamy serdecznie każdego, kto jest spragniony wiedzy o konstytucji, o chronionych i gwarantowanych jej przepisami prawach i wolnościach na spotkanie pod hasłem "Bydgoszcz pod rękę z konstytucją" - mówi sędzia Jakub Kościerzyński. - Wydarzenie odbędzie się w amfiteatrze przy spichrzach bydgoskich na ul. Mostowej w piątek, 18 czerwca, w godz. 14-16.
Dziś (2 czerwca) pod Komendą Miejską Policji w Bydgoszczy odbyła się konferencja prasowa dotycząca interwencji funkcjonariuszy podczas wiecu obywateli Białorusi na Starym Rynku. Jej inicjator - bydgoski radny Robert Langowski - złożył w imieniu środowisk, stowarzyszeń oraz indywidualnych obywateli Bydgoszczy i województwa kujawsko-pomorskiego oficjalny protest.
Po kontrowersyjnej interwencji policji, przeprowadzonej 29 maja podczas wiecu wsparcia dla prześladowanych obywateli Białorusi w Bydgoszczy, Wyborcza w imieniu Czytelników wystosowała do rzecznika policji szereg pytań. Wczoraj wieczorem nadeszła odpowiedź.
To, co się wczoraj wydarzyło na bydgoskim Starym Rynku, jest niesłychanym skandalem. Na pokojową manifestację, wspierającą ofiary bestialskich tortur i prześladowań, w - podobno - wolnym i demokratycznym kraju ruszył kordon policji. Jako wolne media, mające za podstawę swej misji kontrolowanie władzy w imieniu i dla dobra obywateli, żądamy odpowiedzi: kto wydał taki rozkaz?
Czarny dzień bydgoskiej policji. Podczas wiecu wsparcia dla represjonowanych ofiar reżimu białoruskiego dyktatora Alaksandra Łukaszenki na Starym Rynku w Bydgoszczy policja usiłowała przerwać spontaniczne zgromadzenie, legitymowała i zastraszała uczestników wydarzenia. "Czy my już żyjemy na Białorusi?"- pytali zgromadzeni.
29 października 2020 r. Alina z Łabiszyna pisze na Facebooku: "To jest mój kraj, moja Polska. Nigdy nie chciałam stąd wyjechać i nadal nie chcę. Mam córkę, dla której chcę Polski, w której będzie bezpieczna, będzie mogła mieć swoje zdanie i podjąć swoje wybory, gdzie będzie pełnoprawną obywatelką i nikt nie zrobi z niej inkubatora". Potem razem z Dorotą wychodzą na ulicę.
Jak każdego 18. dnia miesiąca, bydgoscy prawnicy, razem ze wspierającymi ich obywatelami, demonstrowali dziś o godzinie 14 przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy. Protesty były prowadzone przed sądami na terenie całej Polski.
Dziś, 6 maja 2021 r., Adam Tomczyński, Adam Roch, Jarosław Duś - członkowie izby dyscyplinarnej, która nie jest sądem w rozumieniu prawa europejskiego i polskiego, mają zdecydować o tym, czy sędzia Sądu Najwyższego Włodzimierz Wróbel straci immunitet. Brygada Ulicznej Opozycji w Bydgoszczy zapowiada protest przed sądem okręgowym.
"Pycha i Szmal", "Przekręty i Szwindle", "Panować i Spałować" - to rozwinięcia skrótu PiS, które widniały na tablicach przyniesionych przed partyjne biuro przez członków Brygady Ulicznej Opozycji.
Aktywiści z Brygady Ulicznej Opozycji, działacze KOD Bydgoszcz i prawnicy z bydgoskiego sądu protestowali w środę pod siedzibą sądu okręgowego i pomnikiem Króla Kazimierza Wielkiego. Zgłoszona legalnie demonstracja miała na celu okazanie wsparcia dla sędziego Igora Tulei.
Prof. dr hab. Jacek Klawe z Collegium Medicum śle do wicepremiera Piotra Glińskiego protest przeciwko powołaniu Beaty Szydło w skład rady przy Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Przed siedzibą PiS w Bydgoszczy dwie nastolatki rozpoczęły w piątek o godz. 15 milczący protest przeciw ostatniemu wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. "Chcemy mieć prawdziwego rzecznika" - pisały kredą na placu.
- Marzę o świadomym, empatycznym, mądrym społeczeństwie. Jesteśmy w stanie takie zbudować - mówi Malwina Chmara. W Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy odbyła się rozprawa, którą policja wytoczyła ojcu Malwiny dlatego, że nie powstrzymał jej przed pójściem na demonstrację Strajku Kobiet.
Copyright © Agora SA