Nie będzie śledztwa w sprawie przyczyn śmierci gen. Zbigniewa Nowka. - Żadnych wątków, które miałyby znamiona przestępstwa nie ustaliliśmy - mówi prokurator Włodzimierz Marszałkowski.
Koniec śledztwa w sprawie właścicielki hodowli psów w gminie Białe Błota. Prokuratura oskarżyła kobietę o znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.
Matthew Libatique, autor zdjęć do "Czarnego łabędzia", oskarżony o pobicie ratownika medycznego i znieważenie policjantów w Bydgoszczy, powinien się stawić we wtorek (9 lipca) w bydgoskim sądzie.
Przybywa poszkodowanych, którzy utopili pieniądze w restauracji Śródmieście. - A szwagier zapadł się pod ziemię - mówi Dawid R., były właściciel lokalu.
W Domu Pomocy Społecznej "Słoneczko" na Błoniu zmarł nagle czteroletni Dominik. Sprawę bada prokuratura. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, chłopiec udławił się klockiem.
Prywatną imprezę opłacił z pieniędzy gminy, kazał podwładnym dzielić się z nim swoimi nagrodami. Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy zakończyła śledztwo w sprawie byłego wójta z Białych Błot. Urzędnik odpowie przed sądem za dziesięć przestępstw.
15 lat pozbawienia wolności - taki wyrok usłyszał Yaszar Y., Bułgar, który przez lata zmuszał kobiety do prostytucji. Oskarżyciel chciał surowszej kary.
"Lewe" leki sprzedawane jako antynowotworowe czy proerekcyjne skonfiskowali policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji w Poznaniu. Handlarzy zatrzymano na terenie woj. kujawsko-pomorskiego.
Czynna napaść na funkcjonariusza publicznego - taki zarzut usłyszał pacjent, który z nożem zaatakował pielęgniarkę.
- Tylko izolacja podejrzanego jest zabezpieczeniem prawidłowego toku postępowania - słyszymy w prokuraturze.
Mężczyzna podejrzany o tzw. korupcję menedżerską trafił do celi. Razem z nim jeszcze dwie kobiety podejrzane o wyłudzenie dotacji unijnych. Na lewo zarobili 800 tysięcy złotych.
Do 15 lat więzienia grozi mężczyźnie, który znęcał się nad niepełnosprawną matką. Śledczy oskarżyli go także o usiłowanie zabójstwa dwóch innych osób i napaść na trzecią.
Bydgoski fotograf, który trafił do celi za to, że robił dziewczynom rozbierane zdjęcia i namawiał do prostytucji, złożył zażalenie na areszt. W nadchodzącym tygodniu rozpatrzy je sąd.
Są już wyniki sekcji zwłok 41-letniego Ukraińca, któremu nożownik zadał śmiertelny cios. Mężczyzna zostanie umieszczony w szpitalu na obserwacji psychiatrycznej.
38-latek robił dziewczynom rozbierane zdjęcia, namawiał do prostytucji i kazał dzielić się zapłatą. Trafił do celi na trzy miesiące.
Nawet 25 lat za kratami to za mało, syna nam to nie zwróci - mówił w sądzie ojciec chłopaka, który zginął po bójce z udziałem noża.
Nieprędko zakończy się śledztwo w sprawie Matthew Libatique'a, autora zdjęć "Czarnego łabędzia", podejrzanego o pobicie ratownika medycznego i znieważenie policjantów w Bydgoszczy. - W tej sprawie jest dużo znaków zapytania - mówi jego adwokat.
Bydgoszczanin, który groził premierowi Mateuszowi Morawieckiemu śmiercią, został uznany za niepoczytalnego. Zostanie umieszczony w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym i przejdzie przymusowe leczenie.
Marcin B. zaatakował siekierą swego znajomego. Z zazdrości o kobietę. - To cud, że nie roztrzaskał mu głowy - komentują policjanci.
Prokuratura w Świeciu zbada okoliczności bójki z udziałem bydgoskich policjantów. Tak zadecydował prokurator okręgowy w Bydgoszczy. Lokalni śledczy nie chcieli podjąć się zadania, bo współpracują z zamieszanymi w sprawę.
Sąd skazał Macieja M., który zaatakował nożem nowego partnera swojej byłej konkubiny, na trzy lata więzienia. Prokuratura nie zgadza się z wyrokiem. Domagała się 12 lat za kratami.
- Wyrażam ubolewanie. Ten nieszczęsny komentarz traktowałem jako formę ostrzeżenia przed katastrofą budowlaną - tłumaczy Grzegorz B., profesor jednej z bydgoskich uczelni po tym, jak usłyszał zarzut dotyczący mowy nienawiści.
Prokuratura chce dożywocia dla jednego z oskarżonych o podwójne zabójstwo nad Jeziorem Wiecanowskim. Drugi z mężczyzn ma spędzić za kratami 25 lat.
Wszedł do baru z siekierą i zagroził kobiecie, że odetnie jej ręce, jeśli nie da mu pieniędzy. Już jest w areszcie.
Rządzący Tucholą burmistrz Tadeusz Kowalski składa zawiadomienie do prokuratury. Za memy z jego odciętą głową na taczce, niewybredne komentarze i hejt w internecie.
Roszady na stanowiskach w Prokuraturze Okręgowej w Bydgoszczy. Nowym naczelnikiem wydziału I śledczego została prokurator Agnieszka Adamska-Okońska.
To było podpalenie - mówi właściciel spalonego dziś (16.01) domu w Kobylarni koło Brzozy. - Tego samego zdania jest biegły z zakresu pożarnictwa - informuje Włodzimierz Marszałkowski, szef Prokuratury Bydgoszcz-Południe.
Prokuratura nie znalazła znamion przestępstwa w przekazaniu darowizny, jaką Tomasz Latos otrzymał od siostry. Jesienią, po publikacji "Faktu", sprawa stała się elementem kampanii wyborczej. Według prokuratury w zawiadomieniu o nieprawidłowościach autorzy zawarli głównie domysły.
W sekretariatach prokuratur hula wiatr. W jednej z bydgoskich nie przyszedł dziś do pracy żaden pracownik administracji. A dla śledczych koniec roku to gorący czas. - Kończymy śledztwa, wysyłamy akty oskarżenia do sądu. Praca kuleje bez wsparcia, część pism nie dotrze w terminie - mówią.
105 przestępstw zarzuca Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy członkom szajki, która kradła luksusowe auta i wyłudzała odszkodowania za fikcyjne kradzieże.
Bydgoscy śledczy skarżą decyzję sądu o niestosowaniu aresztu dla Matthew Libatique'a, holywoodzkiego operatora filmowego, który wyszedł z celi za kaucją.
- Jesteśmy niezależni, ale zobligowani do przestrzegania wytycznych prokuratora przełożonego - tłumaczy bydgoska prokuratura w odniesieniu do słów pełnomocnika hollywoodzkiego operatora filmowego. Zarzucił śledczym "ubezwłasnowolnienie", skrajną podległość wobec Zbigniewa Ziobro.
Warszawscy prawnicy chcą odzyskać 100 tys. zł, które Matthew Libatique, autor zdjęć do "Czarnego Łabędzia", zapłacił, aby wrócić do domu. - Ten biedny prokurator, który chciał aresztu, był ubezwłasnowolniony, nie muszę kryć, co myślę o kondycji naszego wymiaru sprawiedliwości - mówi "Wyborczej" Marcin Mamiński z warszawskiej kancelarii Mamiński & Wspólnicy.
Policjanci postawili zarzuty małżeństwu z Nakła nad Notecią. Posłowie PiS początkowo uważali, że napisy na drzwiach ich znieważają. Ale prokuratura sprawę umorzyła. Małżeństwo odpowie za gryzmoły w miejscach niedozwolonych.
- Upłynnialiśmy towar przy okazji kupna pietruszki na targu, wysyłaliśmy narkotyki przesyłkami kurierskimi - pseudokibic Zawiszy opowiedział śledczym o tym, jak w Bydgoszczy wprowadzono na rynek ponad 50 kg marihuany i amfetaminy. Dziś rozpocznie się proces.
Właścicielka luksusowej agencji towarzyskiej oskarżona o handel narkotykami i stręczycielstwo skazana. Wyrok to dwa lata pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem odbycia kary na pięć lat i przepadek blisko miliona złotych, które zarobiła prowadząc agencję.
Śledczy zarzucają mu kilkakrotnie uderzył matkę w klatkę piersiową i szyję. Kobieta upadła i doznała obrażeń, w wyniku których zmarła. 31-latek podejrzany o morderstwo został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie.
Sąd w Nakle nad Notecią stanął po stronie tamtejszej prokuratury, która umorzyła sprawę napisów "Macie krew na rękach" na drzwiach wejściowych do siedziby biura posłów PiS w Nakle.
Mężczyzna w ciągu roku niewoli kilkakrotnie próbował uciec, ale oprawcy za każdym razem go łapali. Bili, poniżali i zmuszali do pracy przy nielegalnej produkcji papierosów.
Bydgoski biznesmen Janusz S., podejrzany o wyprowadzenie majątku z firmy Domar i zdefraudowanie 35 mln zł, stawił się we wtorek (21 sierpnia) na przesłuchanie. W Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku towarzyszył mu obrońca.
Copyright © Agora SA