Po pierwsze - ciasnota w szkołach, po drugie - braki kadrowe. To spowodowało, że plany lekcji w części liceów i techników w Bydgoszczy trudno było ułożyć. I niektórzy uczniowie będą kończyć zajęcia nawet po godz. 19.
Podwójny rocznik w bydgoskich szkołach. Licealiści skarżą się na tłok. Ale w technikach jest jeszcze trudniej.
Nie starczyło miejsc dla podwójnego rocznika w bursach w Bydgoszczy. Uczniowie z gmin ościennych, którzy chcieli się uczyć w mieście, byli zmuszeni zrezygnować ze szkół, do których się dostali.
W bydgoskich liceach klasy są już skompletowane. Ale w technikach, mimo że formalnie rekrutacja już się zakończyła, pojedyncze miejsca można znaleźć nawet w bardzo obleganych klasach.
Bydgoskie szkoły średnie szykują się na przyjęcie podwójnego rocznika. Nie wszędzie uczniowie zmieszczą się w dotychczasowym budynku.
Rekrutacja w Bydgoszczy przebiega sprawnie. Ale bzdurą jest myślenie, że ten skumulowany wysiłek wielu osób i instytucji sprawił, że 1+1 da nam ostatecznie 3. Bo o sukcesie reformy nigdy nie przekonamy młodych, którzy będą się uczyć w przepełnionych, 34-osobowych klasach. Ani tych, dla których zabraknie miejsc w internatach
Sprawdziliśmy, do których liceów i techników w tym roku najtrudniej było się dostać. Są w bydgoskich szkołach klasy, do których dostali się niemal wyłącznie laureaci i finaliści konkursów. Rekordy padły w "szóstce" i "elektroniku".
Ratusz podał dziś (16 lipca) po południu oficjalne dane dotyczące wolnych miejsc w bydgoskich szkołach. Łącznie jest ich 1386. Publikujemy szczegółową listę wolnych miejsc w ogólniakach.
Bydgoskie szkoły średnie ogłosiły dziś (16 lipca) w południe listę wolnych miejsc. Starać się o nie będzie co najmniej 520 uczniów, których system naborowy nie zakwalifikował do żadnego liceum, technikum ani branżówki.
W czwartek (11 lipca) uczniowie z podwójnego rocznika dowiedzą się, czy dostali się do wybranych przez siebie szkół w Bydgoszczy.
Wielu bardzo dobrych inżynierów w Pesie zaczynało na produkcji, często po branżówce. Potem godzili naukę w technikum, później na studiach inżynierskich z pracą. Dzięki temu doskonale wiedzą, jak zadziała to, co zaprojektują.
Ranking liceów. Na szczycie, co nie jest niespodzianką, VI LO, od lat bezkonkurencyjny ogólniak w mieście. Za nim "jedynka" i "czwórka".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.