WZL nr 2 w Bydgoszczy zapłaciły setki tysięcy euro holenderskiej firmie Daedalus, choć dyrektor handlowy spółki ostrzegała, że warunki umowy są niekorzystne, a część usług w ogóle była niepotrzebna. Pracownicy boją się upadłości zakładu.
Copyright © Agora SA