- Nie będziesz dobrym lekarzem, jeśli nie będziesz dobrym człowiekiem - mawiał prof. Roman Mazur. W klinice neurologii Szpitala Uniwersyteckiego im. Jurasza w Bydgoszczy zawisła tablica, która go upamiętnia.
Od dwóch tygodni pacjentów nie przyjmuje oddział neurologiczny Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu. Chorzy zawożeni są do Bydgoszczy. - Sytuacja jest napięta. Jednego dnia jest trochę lepiej, drugiego mamy ponad 40 pacjentów - mówi Kamila Wiecińska, rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. dr. Jana Biziela.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.