Wojewodzie kujawsko-pomorskiemu Mikołajowi Bogdanowiczowi (PiS) nie podoba się wynik przetargu na warszawskie tramwaje, w którym bydgoska Pesa przegrała z Hyundaiem. Rozstrzygnięcie ocenia jako "wątpliwe" i apeluje do Rafała Trzaskowskiego, by podjął decyzję "z korzyścią dla rodzimego przemysłu".
CBA, prokuratura i TVP obszernie informowały o aferze fakturowej w Inowrocławiu. Choć główna podejrzana miała dokonywać takich samych oszustw także w Kruszwicy, o tym wątku sprawy aparat państwa nie chce informować. Przełożonym Agnieszki Ch. był wtedy Mikołaj Bogdanowicz (PiS), dziś wojewoda.
Dobra wiadomość dla mieszkańców gminy Białe Błota i właścicieli nieruchomości w pobliżu ujęcia w Cielu (pow. bydgoski). Wszystkich powinno ucieszyć, że woda pitna jest wreszcie należycie chroniona, drugich zadowolić informacja, że wojewoda złagodzi restrykcyjne zakazy w utworzonej strefie.
Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz zarzuca ratuszowym urzędnikom przekłamania w sprawie Zachemu. - Nie psujmy tego, co ktoś robi w sposób właściwy - zwraca się do prezydenta Bydgoszczy, który nie jest zadowolony z działań zespołu eksperckiego ds. zanieczyszczeń na terenach po zakładzie.
Bydgoscy radni zaskarżyli do sądu decyzję wojewody w sprawie komisji rady. Według prawników ratusza w swoim rozstrzygnięciu nadzorczym współpracownicy Mikołaja Bogdanowicza powołują się na zdarzenia, które nie miały miejsca.
Uchwała bydgoskiej rady miasta w sprawie komisji uchylona. Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz uznał, że ograniczanie radnym możliwości zapisywania się do dowolnej ilości komisji jest niezgodne z obowiązującym statutem.
W jesiennych wyborach samorządowych urzędnicy kujawsko-pomorskiego wojewody startowali z list PiS i agitowali do głosowania na tę partię. Choć to niezgodne z przepisami, na razie nikt nie został ukarany.
Rzecznik wojewody łamie przepisy i nie odpowiada w terminie na pytania o publiczne wydatki. Zamiast udzielać informacji w sprawie egzekucji tartaku, Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki wolał wykupić ogłoszenie. Atak na prezydenta miasta kosztował podatników prawie 5 tys. zł.
- Lewe dochody wojewody? - takie pytanie stawia bydgoski poseł Paweł Olszewski (PO). W ramach interwencji poselskiej pyta, czy to prawda, że kujawsko-pomorski wojewoda Mikołaj Bogdanowicz wynajmuje swoje mieszkanie, nie odprowadzając podatku. Polityk PiS zaprzecza i publikuje screeny dowodów wpłat.
Urząd wojewódzki znalazł liczne nieprawidłowości w działalności Marcina Wrońskiego. Pełnomocnik wojewody i polityk "dobrej zmiany" wychodził z urzędu kiedy chciał, choć nie miał na to zgody. Pytany przez kontrolerów, czemu nie rejestrował wyjść z pracy odparł, że nikt tego nie robi. Mimo uchybień, dostawał całą pensję oraz nagrody.
- Wojewoda łamie prawo. To jest upadek państwa polskiego - tak właściciel Tartaku Bydgoszcz Krzysztof Pietrzak skomentował dzisiaj (10 grudnia) rano rozpoczynającą się eksmisję nieruchomości, która blokuje dokończenie przedłużenia Trasy Uniwersyteckiej w Bydgoszczy.
W poniedziałek (10. grudnia) rozpocznie się eksmisja tartaku, który blokuje budowę Trasy Uniwersyteckiej. - Nie mam zamiaru się stąd wynosić, nawet nie kiwnę palcem, bo cała procedura jest nielegalna - mówi Krzysztof Pietrzak, właściciel firmy.
Właściciel tartaku, którego eksmisja przeciąga się od miesięcy, ogłosił na Facebooku, że wyznaczono termin na 10 grudnia. Zapowiada, że wesprze go 3 tys. osób, głównie kibiców.
Mikołaj Bogdanowicz odpowiedział na apel bydgoskich radnych, którzy chcą jego dymisji. Zarzucił im niekompetencję, ale nie tłumaczy, dlaczego od roku nie jest w stanie wykonać egzekucji tartaku przy ul. Ujejskiego.
Bydgoscy radni zaapelowali do premiera Mateusza Morawieckiego, by odwołał ze stanowiska wojewodę Mikołaja Bogdanowicza. Mają dość jego nieudolności i bierności w sprawie egzekucji tartaku przy ul. Ujejskiego.
Nikt nie zgłosił się do ostatniego przetargu na egzekucję tartaku przy ul. Ujejskiego. Wojewoda liczy, że w końcu uda mu się udostępnić działkę miastu, gdy zaoferuje więcej pieniędzy.
Wojewoda ogłosił kolejny przetarg na egzekucję tartaku z działki przy ul. Ujejskiego. Ogłoszenie postępowania poprzedziła prośba do rządu o dołożenie pieniędzy.
Minął rok, od kiedy Mikołaj Bogdanowicz zajmuje się egzekucją tartaku przy ul. Ujejskiego. Jego najnowszy pomysł to prośba do rządu o dodatkowe pieniądze.
Mikołaj Bogdanowicz został wojewodą rekordzistą. Od premier Beaty Szydło dostał 25 tys. zł nagród, najwięcej spośród wszystkich przedstawicieli rządu w terenie. Hojną ręką wspiera o. Rydzyka.
Drugi etap budowy Trasy Uniwersyteckiej to jedna z najważniejszych inwestycji drogowych w Bydgoszczy. Usprawni ruch przez miasto z północy na południe. Nie może zostać ukończona, bo blokuje ją właściciel tartaku znajdującego się na trasie budowy.
Mieszkańcy ulicy Piechockiego i trzymający z nimi fordoniacy nie chcą jej "dekomunizacji". Poparła ich rada miasta. Wojewoda kwestionuje jednak jej uchwałę. Sprawa trafi do wojewódzkiego sądu administracyjnego. - To z zazdrości ludzie mali nie cierpią tych, którym się powiodło w życiu. Nawet po śmierci ich prześladują - komentują mieszkańcy.
Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz (PiS) rozpoczął procedurę wyjaśniającą wobec urzędników, którzy manifestowali swoje poglądy. Z odpowiedzi na pytania "Wyborczej" wynika, że nie wiedział, że Paulina Wenderlich uczestniczy w kampanii wyborczej (PiS). Dziwne, bo brali udział we wspólnych spotkaniach wyborczych.
Szefowa sztabu wyborczego Tomasza Latosa i kandydatka PiS do sejmiku łamie zasady neutralności politycznej urzędników. Paulina Wenderlich, jako urzędnik wojewody, wbrew wytycznym kancelarii premiera, agituje i prowadzi kampanię wyborczą. Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz (PiS) nie reaguje.
Pracownicy stacji sanepidu w regionie czują się dyskryminowani. Część pracowników dostaje niższe wynagrodzenia niż koledzy o tych samych kompetencjach w 14 innych województwach. We wtorek wyjdą na ulice Bydgoszczy.
Niespodzianki nie było. Urząd Wojewódzki unieważnił kolejny przetarg na egzekucję działki z tartakiem przy ul. Ujejskiego. Jedyna oferta była zbyt droga.
Bydgoscy radni przywrócili nazwę ul. Piechockiego, którą rok temu zdekomunizował wojewoda. Prawdopodobnie prawny spór rozstrzygnie sąd.
Z radnym Bogdanem Dzakanowskim oraz kamerą programu "Alarm" Krzysztof Pietrzak wszedł do gabinetu prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego. Przedstawił swoją propozycję - chce 3 mln zł za opuszczenie działki, z której rok temu został wywłaszczony.
Miasto liczy się z tym, że wykonawca Trasy Uniwersyteckiej wystąpi z roszczeniem wobec ratusza. Wojewoda od dziewięciu miesięcy nie dokonał egzekucji działki przy ul. Ujejskiego. Prezydent Bruski nie wyklucza pozwu wobec Skarbu Państwa.
Do kolejnego przetargu na egzekucję tartaku przy ul. Ujejskiego zgłosiła się tylko jedna firma. Choć wojewoda zadeklarował, że chce wydać 300 tys. zł, to wykonawca oczekuje aż 1 mln zł.
Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz odpowiedział na list prezydenta Rafała Bruskiego dotyczący Tartaku Bydgoszcz, blokującego budowę przedłużenia Trasy Uniwersyteckiej. - Miał pan przynajmniej trzy możliwości załatwienia tej sprawy w inny sposób, co doprowadziłoby do rozwiązania problemu - poucza. Ale nie udziela odpowiedzi na zadane mu wcześniej pytania.
Prezydent Rafał Bruski pisze do wojewody Mikołaja Bogdanowicza w sprawie tartaku. Ten drugi uznał, że "prezydent mógł się z jego właścicielem porozumieć". - Bogdanowicz realizuje polityczny scenariusza napisany przez Tomasza Latosa - sugeruje prezydent.
Rząd broni wojewody Mikołaja Bogdanowicza, który od ponad 9 miesięcy nie jest w stanie dokonać egzekucji tartaku. Na pytanie, kiedy robotnicy będą mogli dokończyć budowę Trasy Uniwersyteckiej, MWSiA nie odpowiedziało.
Wojewodzie nie udało się rozstrzygnąć przetargu na egzekucję tartaku przy ul. Ujejskiego. Obie oferty złożyły firmy związane z Krzysztofem Pietrzakiem.
Mieszkańcy Wiąga alarmują, że przez brak reakcji wojewody i rządu wciąż nie dostali pieniędzy za wywłaszczany dom. Apelują o pomoc, bo czują się oszukani przez rzeczoznawcę. Ostatnią konferencję wojewody w sprawie drogi S5 poseł PO Paweł Olszewski nazwał skandaliczną i kłamliwą.
Czy Paulina Wenderlich zostanie szefową oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia? - Od tygodnia słyszę ten pomysł, ale nic o tym nie wiem - mówi sama zainteresowana, zaprzeczając, że dostała taką propozycję.
Kolejne tygodnie bez egzekucji tartaku i wytyczenie objazdu wokół tartaku przy ul. Ujejskiego to najbardziej prawdopodobny scenariusz zamieszania wokół przedłużenia Trasy Uniwersyteckiej. Z obowiązku przeprowadzenia egzekucji wojewoda powinien był się wywiązać jeszcze w zeszłym roku.
Dwie firmy zgłosiły się do egzekucji Tartaku Bydgoszcz. Jedna to sam tartak, a druga spółka mieści się w bloku i nie ma nawet strony internetowej. Wszystko wskazuje na to, że bydgoszczanie jeszcze długo nie pojadą wiaduktem nad al. Jana Pawła II.
50 tys. zł zapłacił Urząd Wojewódzki fundacji o. Tadeusza Rydzyka za organizację koncertu zespołu Śląsk. I łatwo zgadnąć, kto największym zleceniobiorcą ogłoszeń za kadencji Mikołaja Bogdanowicza - to spółka wydająca "Nasz Dziennik", też kontrolowana przez redemptorystę.
Godziny oczekiwania w dusznym korytarzu Urzędu Wojewódzkiego - tak wygląda czerwiec w bydgoskim Biurze Paszportów.
Rzecznik Mikołaja Bogdanowicza tłumaczy się z uchylenia decyzji o umorzeniu postępowania egzekucyjnego w sprawie tartaku blokującego budowę przedłużenia Trasy Uniwersyteckiej w Bydgoszczy. Przekonuje, że urzędnicy wojewody tylko powielili błąd ratusza. Twierdzi, że elektroniczną wersję pisma otrzymał dopiero dziś (6 czerwca).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.