Prezydent Torunia pochwalił się wyjazdem z marszałkiem Piotrem Całbeckim do Warszawy. Spotkali się z przedstawicielem rządu. Rozmawiali o przyszłości regionu.
Na naszych oczach historycznie zasłużone Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy zmienia się w Towarzystwo Miłośników Metropolii Bydgosko-Toruńskiej - mówi część działaczy, z nieufnością patrząc na ręce nowego prezesa. Samorządowcy z regionu wskazują na konflikt interesów. Zbigniew Ostrowski zaczął od porządków.
Prezydent Bydgoszczy krytykuje radnych sejmiku, którzy zagłosowali za koncepcją dwubiegunowej metropolii bydgosko-toruńskiej. Mówi o "odgórnym, wręcz siłowym rozwiązaniu" narzucanym bydgoszczanom. Dla weryfikacji tezy o istnieniu metropolii bydgosko-toruńskiej zaprasza na "wspólną, blisko 40-kilometrową wycieczkę, głównie wśród pól, łąk i lasów, mostem Fordońskim i granicami Fordonu". Marszałek Piotr Całbecki odpowiada.
Jest stanowisko prezydenta Torunia Pawła Gulewskiego w sprawie projektu Koncepcji Rozwoju Kraju 2050., w której Bydgoszcz i Toruń potraktowane zostały jako metropolie niższej kategorii.
Nadzwyczajne Forum Samorządowe w Toruniu odbyło się bez prezydenta Rafała Bruskiego, który domaga się uznania wiodącej roli Bydgoszczy w województwie kujawsko-pomorskim. Marszałek Piotr Całbecki tłumaczy, że nikt nie chce łączyć miast. A metropolia dwubiegunowa jest korzystna. Zarówno dla Bydgoszczy, jak i Torunia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.