Dobiega końca śledztwo w sprawie bydgoskiego biznesmena Janusza S. podejrzanego o wyprowadzenie majątku z upadłej firmy Domar, zdefraudowanie 35 mln zł i pranie brudnych pieniędzy.
Bydgoski biznesmen Janusz S., podejrzany o wyprowadzenie majątku z firmy Domar i zdefraudowanie 35 mln zł, stawił się we wtorek (21 sierpnia) na przesłuchanie. W Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku towarzyszył mu obrońca.
Bydgoski biznesmen Janusz S., podejrzany o wyprowadzenie majątku z firmy Domar i zdefraudowanie 35 mln zł, jeszcze do niedawna poszukiwany międzynarodowym listem gończym, dostał list żelazny. Wpłacił poręczenie w wysokości miliona złotych.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy nadal nie zadecydował, czy poszukiwany listem gończym Janusz S. otrzyma tzw. list żelazny. Sąd odroczył wydanie decyzji w tej sprawie na pierwszą połowę czerwca.
Janusz S. nie ustaje w staraniach o list żelazny. Da on mu prawo odpowiadania z wolnej stopy. Jeszcze w kwietniu sąd rozpatrzy jego drugi wniosek w tej sprawie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.