Przed Sądem Rejonowym w Bydgoszczy rozpoczął się drugi proces Rafała K. Ksiądz już jeden wyrok za molestowanie chłopców usłyszał. Ale według prokuratury - zbyt niski.
Maryja i św. Józef okryci kocami, las, graniczny słup, druciany płot, twarze uchodźców patrzących na nas ze zdjęć. I słowa o szacunku dla nich trzech ostatnich papieży. Tak wygląda bożonarodzeniowa szopka w Białych Błotach pod Bydgoszczą. - Człowieczeństwo i obrona granic powinny się uzupełniać, a nie wykluczać - mówi nam ks. Edward Wasilewski, proboszcz parafii Chrystusa Dobrego Pasterza.
Ksiądz Rafał K. z parafii pw. Świętych Polskich Braci Męczenników na Wyżynach w Bydgoszczy, podejrzany o molestowanie seksualne chłopców, przerywa milczenie. Domorosły seksuolog zapowiedział, że opowie w sądzie o wizytach chłopców na plebanii.
Ks. Rafał K., oskarżony o molestowanie seksualne chłopców, będzie odpowiadał przed sądem z wolnej stopy. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uznał, że areszt nie jest konieczny, i zdecydował o zastosowaniu wobec oskarżonego innych środków zapobiegawczych.
Uczniowie, których molestował ksiądz udający seksuologa, chcą domagać się odszkodowania od Diecezji Bydgoskiej. Rafał K. jest w areszcie. Teraz będzie badany przez psychiatrów - dowiedziała się bydgoska "Wyborcza".
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych złoży zawiadomienie do prokuratury w sprawie ks. Romana Kneblewskiego. Uważa, że nawoływał do przemocy wobec dzieci.
Ksiądz Paweł Kania, skazany za molestowanie chłopców, trafił do bydgoskiego aresztu. W przyszłym tygodniu będzie zeznawał przed sądem. Poszkodowany bydgoszczanin domaga się od kurii 300 tys. zł zadośćuczynienia.
Copyright © Agora SA