Dzięki ofiarnej postawie bydgoskiego fotografa i sprawnej pomocy aktywistów z Towarzystwa Przyrodniczego "Kawka" udało się uratować kormorana, który utknął w IV śluzie Kanału Bydgoskiego. Ptak nie był w stanie samodzielnie wydostać się z pułapki.
Dwaj mężczyźni przyznali się do zabicia piskląt na wyspie na Jeziorze Tonowskim. Przyrodnicy apelują o informacje, które pomogłyby ująć sprawców podobnej rzezi, do której doszło na jeziorze oddalonym o kilka kilometrów.
Po masakrze piskląt kormoranów na wyspie na Jeziorze Tonowskim przez internet przelała się fala oburzenia. Ale szybko pojawiły się także głosy usprawiedliwiające, a nawet chwalące sprawców. Zareagowali przyrodnicy z PTOP "Salamandra". - Kormoran może szkodzić. Ale to nie usprawiedliwia barbarzyństwa - mówią.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.