Bydgoscy kontrterroryści podczas akcji w Gdańsku weszli "na ostro" do wytypowanego mieszkania. Według świadków wyłamali drzwi i wrzucili granat hukowy. Tyle że w środku była matka z dzieckiem, a nie poszukiwany przestępca, bo pomylili lokale.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.