Chaczapuri, chinkali, ale też zrazy i karkówki będzie można już niedługo spróbować w nowym bistro przy Skarżyńskiego. W punkcie, w którym działał wcześniej popularny fordoński fryzjer.
Na gastronomicznej mapie Bydgoszczy pojawił się nowy punkt - Piwo - Ty nalewasz. To pierwszy samoobsługowy multitap w mieście, w którym klient sam decyduje, ile i jakie piwo nalewa.
W ramach jubileuszowego live cookingu bydgoszczanie mogli spróbować klasyków tureckiej kuchni: kofty, kumpiru i sutlacu. - Chcemy tym podziękować naszym klientom za wspólnie spędzone 20 lat - mówi właściciel.
- Ludzie szukają zacisznych miejsc. Podczas upałów będą parasole, jak zrobi się chłodniej, będziemy grzać - mówi właściciel restauracji Ogień.
Znamy już najemcę kolejnych lokali gastronomicznych w Młynach Rothera. To właściciele toruńskiej restauracji.
Popularna restauracja orientalna Baalbek znika z ul. Magdzińskiego 1 w Bydgoszczy. Już wiemy, co powstanie w jej miejsce.
- Warsztaty dla dzieci uczące przygotowywania pizzy prowadziliśmy jeszcze przed pandemią. Potem, z racji obostrzeń, musieliśmy zrezygnować. Teraz uznaliśmy, że warto wrócić do pomysłu - mówi Karolina Andryszak, właścicielka pizzerii Farfalla przy ul. Lubostrońskiej 7 w Bydgoszczy.
Już w sobotę (21 maja) pierwsze po pandemicznej przerwie drzwi otwarte w Zespole Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Bydgoszczy. Ich program jest imponujący.
Branża gastronomiczna chce powetować straty po trudnej sytuacji epidemicznej. Niektórzy restauratorzy zapraszają klientów pod parasole już w Wielkanoc.
Palarnia Kawy Bromberg Kaffee otwarta przy ul. Gdańskiej 16 w Bydgoszczy odtworzyła po ponad stu latach gastronomiczny charakter tego miejsca.
Restauracja przy ul. Gdańskiej zadała jesiennego szyku. - Tylko czekać, aż ukradną - komentują goście.
Właściciele palarni kawy Bromberg Kaffee otwierają kawiarnię przy ul. Gdańskiej. Do ataku ruszyli "obrońcy polskości". Chcą w nazwie Bydgoszczy, a nie Brombergu. Na pierwszej linii frontu także zwolennicy powrotu krzyża do herbu miasta.
Festiwal Smaków Food Trucków rozgości się w sobotę i niedzielę (18 i 19 września) na Wyspie Młyńskiej w Bydgoszczy. Jakie food trucki przyjadą? Co oferują?
Kulinarna mapa Bydgoszczy pełna jest miejsc, które warto odwiedzić. Podpowiadamy, które są godne najwyższej uwagi.
Paweł Stawicki, znany w Trójmieście szef kuchni, który prowadził ją w pięciogwiazdkowym hotelu Hilton w Gdańsku, już serwuje dania w Bydgoszczy. Scoria na Starym Porcie jest otwarta.
Burgery, burrito i quesadillas, pierożki dim um, szaszłyki, churrosy, hot dogi, owoce w czekoladzie, frytki belgijskie, zapiekanki, wrapy, przysmaki kuchni azjatyckiej: przed bydgoską Łuczniczką dziś do godziny 20 można spróbować pyszności!
Na wczorajszej (24 lutego) sesji rady miasta radni przyjęli uchwałę dotyczącą zwolnienia przedsiębiorców z opłaty za koncesję na alkohol.
Od 1 lutego wracamy do reżimu pandemicznego, który obowiązywał w grudniu: sklepy w galeriach handlowych będą otwarte galerie sztuki i muzea będą otwarte w trybie obostrzeń sanitarnych, godziny dla seniorów zostaną zniesione. Będzie możliwe odroczenie obowiązkowego kupna kasy fiskalnej online.
W piątek (29 stycznia) na Starym Rynku w Bydgoszczy otworzył się pub Strefa Disco. Lokal działał w reżimie sanitarnym, a z klientami zawierane były umowy, dzięki czemu stawali się oni testerami drinków. Mimo to w sobotnią noc pub został zamknięty przez sanepid.
Kolejna odsłona akcji "OtwieraMY" w Bydgoszczy. Od wczoraj (29 stycznia) otwarty jest pub Strefa Disco. Lokal działa w reżimie sanitarnym, a z klientami zawierane są umowy, dzięki czemu stają się oni testerami drinków.
Powszechnego buntu właścicieli lokali gastronomicznych nie da się już zatrzymać. Codziennie w całej Polsce wracają do normalnego funkcjonowania kolejne restauracje, bary, kawiarnie, cukiernie, hotele. Jako pierwsze w Bydgoszczy zrobiły to pierogarnie na Osowej Górze i w Śródmiesciu.
Urzędnicy w Bydgoszczy mają procedury, a może polecenia od swoich zwierzchników, że mają karać bez litości, bo przecież miasto potrzebuje pieniędzy. A taki właściciel kawiarni, co tam, niech płaci co miesiąc i jeszcze karę jako dziesięciokrotność, prawie 14 tys. zł. Skąd, przy zamkniętym lokalu, ma to brać? - pyta bydgoska właścicielka kawiarni.
Skoro rząd mówi "wszyscy musimy ponieść jakieś koszty i trzymać dyscyplinę społeczną", dlaczego politycy obozu władzy łamią covidowe obostrzenia obowiązujące zwykłych ludzi? - pytają przedstawiciele branży gastronomicznej. I zapowiadają obywatelskie nieposłuszeństwo.
Od początku listopada wszystkie lokale gastronomiczne są zamknięte dla gości. Rząd podjął taką decyzję nagle, z dnia na dzień, bez realnego pomysłu wsparcia dotkniętej antypandemicznymi obostrzeniami branży. Jak sobie poradzić w sytuacji, gdy trzeba opłacić rachunki, a wpływów brakuje? Jak przetrwać? Na ciekawe pomysły wpadła właścicielka klimatycznej kawiarni Fanaberia mieszczącej się przy ul. Gdańskiej 13.
- Niech rząd się obudzi i powie nam, co dalej - mówili dzisiaj (3 listopada) restauratorzy przed gmachem Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy. Czekali na wojewodę Mikołaja Bogdanowicza, ale się nie doczekali.
Protestujący restauratorzy, kelnerzy i kucharze staną we wtorek w samo południe przed urzędem wojewódzkim w Bydgoszczy.
- Pięć tysięcy od rządu? Tyle to ja kucharzowi miesięcznie płacę, a co z resztą? - pyta Marcin Szukaj, jeden z najbardziej znanych restauratorów w Bydgoszczy.
W ubiegłym tygodniu rząd postanowił, że restauracje, kawiarnie i puby mają być zamknięte. To potężny cios dla tej branży, ale też dostawców, producentów żywności, kwiatów, wyposażenia wnętrz oraz firm eventowych, które cierpią z powodu braku konkretnych długofalowych działań mających na celu uratowanie tego typu firm przed upadkiem.
Przy hostelu Ratuszowa została otwarta rodzinna restauracyjka. Gości wita mama i jej synowie.
O ile kucharze zazwyczaj mają umowy o pracę, to pracownicy obsługi, czyli kelnerzy czy barmani, najczęściej pracują na śmieciówkach i są rozliczani za przepracowane godziny. Dla wielu z nich wypłata za marzec będzie pewnie ostatnią.
Problemy miejskiej gastronomii poruszają bydgoszczan. Najlepiej widać to na przykładzie dyskusji, którą w serwisie bydgoszcz.wyborcza.pl wywołała rozmowa z Maciejem Bakalarczykiem.
W Bydgoszczy otwiera się bar krewetkowy ogólnopolskiej sieci Shrimp House.
W lokalu, w którym do niedawna kobiety mogły zaopatrzyć się w bieliznę, został otwarty niewielki bar o intrygującej nazwie - Alcatraz Street Food.
Bistro & Cafe Garnuszek to nowy lokal przy ul. Gdańskiej 79, który serwuje tradycyjne polskie dania. - Codziennie będziemy zmieniać menu, w przyszłości planujemy także rozszerzyć naszą ofertę o kuchnię międzynarodową - zapowiada kierownik miejsca Grzegorz Lewandowski.
W rankingu pizzerii Bydgoszczy polecanych przez klientów na czele znajduje się Pizza i Gitara. To mała restauracyjka prowadzona przez rdzennego Włocha - Roberto Bussaniego. Mówi nam, co jest potrzebne do zrobienia idealnej pizzy.
Punkty gastronomiczne chcą zaskakiwać bydgoszczan czymś, czego jeszcze nie znają. Tak jest w przypadku PodWałka. Kawiarni i cukierni ze słodką specjalnością kuchni węgierskiej.
Przy ul. Długiej i Podwale od piątku stoi ogórek T2 z 1978 roku. Jego właściciele to bydgoska ekipa Ogórek Extreme. - Po dwóch latach pracy stworzyliśmy kolejne, ulepszone auto, z którego serwujemy lody tajskie - mówią
Copyright © Agora SA