W sobotę (29 lipca) w centrum Bydgoszczy młodzi działacze Platformy Obywatelskiej ustawili stragan z przykładowymi towarami, które wielokrotnie podrożały za rządów Zjednoczonej Prawicy.
Wydaje mi się, że 350 zł za dwa miesiące to trochę dużo, jak pracuję stacjonarnie i tak naprawdę w domu nie ma mnie pół dnia. Jak u was wyglądają rachunki za prąd? - pytanie tenisisty stołowego Polski Cukier Gwiazdy sprawiło, że bydgoszczanie pokazali swoje rozliczenia z dostawcami prądu.
W piątek (23 czerwca) zakończenie roku szkolnego, tymczasem setki tysięcy dzieci w Polsce nie planuje żadnego wyjazdu wakacyjnego. Problemom ubożejącego społeczeństwa poświęcona była dzisiejsza konferencja działaczy Lewicy przed Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy.
Krzysztof Brejza doczekał się odpowiedzi na interpelację w sprawie słynnych słów Anny Moskwy dotyczących cen żywności, które, zdaniem ministry klimatu i środowiska, "w lokalnym sklepie się nie zmieniły". - Wypowiedzi polityków PiS świadczą o oderwaniu od rzeczywistości - komentuje senator KO
Bydgoski poseł PiS i minister Łukasz Schreiber znaleźli się na plakacie w otoczeniu chrupiących bułeczek. Plakaty rozwieszane są w piekarniach. Znajdują się na nich podziękowania "za niższe ceny pieczywa dla Polaków i ochronę pracy piekarzy". Wyrazy wdzięczności złożyli w dobrej wierze spółdzielcy ze Społem. Nie tylko dla Schreibera.
Bydgoski senator Krzysztof Brejza docieka, gdzie zakupy robi minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Wystąpił z oficjalną interwencją w tej sprawie. Minister uważa, że mówienie o drożyźnie jest przesadą.
- Inflacja w Polsce jest najwyższa od 26 lat, a politycy Prawa i Sprawiedliwości udają, że to nie jest żaden problem. Drożyzna i kryzys dotykają niemal każdą rodzinę, najbliższe Święta Wielkanocne będą najdroższe od dwóch dekad. Za tę sytuację pełną odpowiedzialność ponoszą PiS i premier Morawiecki - mówił Krzysztof Gawkowski, poseł Lewicy.
- Najbliższe święta będą najdroższe od lat. Polaków nie stać nie tylko na świąteczne prezenty, ale wyzwaniem jest dziś nawet zakup karpia. Prawo i Sprawiedliwość obiecywało walkę z kryzysem, a koniec końców w chwili próby odwróciło się do ludzi potrzebujących wsparcia plecami - mówił podczas konferencji prasowej w Bydgoszczy Krzysztof Gawkowski.
Bydgoska Falla miała zostać zamknięta 27 listopada. Ze względów lokalowych termin przyspieszono.
Przy dźwiękach nieśmiertelnego utworu "Dziwny jest ten świat", z czerwonym transparentem "Stop drożyźnie" wyruszył w piątkowy (14 października) wieczór ze Starego Rynku w Bydgoszczy marsz przedsiębiorców. W sprzeciwie do polityki rządu PiS.
- Serducho się kraja, fallafel się kraja, ale no cóż - napisali właściciele Falli i ogłosili, że restauracja zostanie zamknięta.
"To koniec. Nie jesteśmy w stanie walczyć dalej. Skrzynka pozostanie otwarta tylko do najbliższej soboty. Nie jesteśmy w stanie płacić 5 x więcej za prąd. Jako przedsiębiorcy zostawieni zostaliśmy na lodzie" - taki komunikat wystosował do swoich klientów Mateusz Grzębski, właściciel sklepu "Skrzynka" przy Wełnianym Rynku.
Właściciele Fanaberii nie wywieszają jeszcze białej flagi, ale nie ukrywają też, że ich sytuacja jest bardzo trudna. Kawiarnia walczy z drożyzną.
Ostatni raz będzie można coś zjeść w popularnym w Bydgoszczy Vegabie 29 września. Lokal przegrał z drożyzną.
Droższe bilety MZK, wygaszane latarnie uliczne i chłodniejsze kaloryfery - to prawdopodobny scenariusz w Bydgoszczy. W czwartek (8 września) na specjalnym posiedzeniu w magistracie zebrał się sztab kryzysowy, żeby omówić sytuację energetyczną w mieście.
- Inflacja, rekordowe rachunki za gaz, prąd i paliwo - a władza zamawia kolejne limuzyny. To okres wakacyjny, obecnie rządzący zapewne myślą, że wszyscy Polacy świetnie się bawią na wakacjach, i takie informacje przemkną niezauważone lub wcale nie wypłyną - mówi posłanka KO z Inowrocławia Magdalena Łośko
- Koszyk z podstawowymi produktami, który trzymam w rękach, w ostatnie święta Bożego Narodzenia kosztował 110 zł, w poprzedną Wielkanoc 90 zł, dziś zapłacimy za niego aż 160 zł - mówił poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski podczas konferencji przed Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy.
- Nie można zarzynać wielkiego polskiego sukcesu ostatnich 30 lat: polskich małych i średnich biznesów, które są obecnie pod ostrzałem z trzech stron. Walczmy o interesy polskiej gospodarki, a nie ma gospodarki bez przedsiębiorców - mówił dziś w Bydgoszczy Radosław Sikorski.
- Bardzo trudno się utrzymać. Mąż zmarł i jestem w tym sama - żali się mieszkanka Koronowa, którą dotknęła stuprocentowa podwyżka PKP.
Po grudniowej, chwilowej obniżce cen paliwa znowu szybko drożeją. Na bydgoskich stacjach dochodzą do 6 zł. Najszybciej rosną na stacjach Orlenu. Spadać powinny od wtorku.
Drożyzna w branży pogrzebowej. - Co dostawa to trumny droższe. Krematorium też podniosło stawkę. A moi ludzie chcą więcej zarabiać, więc do cen trzeba będzie jeszcze trochę dołożyć - mówią przedsiębiorcy.
Szpitale liczą rosnące koszty. - Więcej za prąd, za leki, bandaże, usługi. Nawet za papier ksero - wyliczają. I apelują do NFZ o wzrost wyceny świadczeń medycznych o 20 proc.
"Od początku celem naszego rządu było znaleźć kompromis między rozwojem gospodarczym kraju a zachowaniem stabilności w służbie zdrowia" - mówił w TVP3 Bydgoszcz bydgoski poseł PiS Łukasz Schreiber.
- Kolejny, rządowy bubel naraża Polaków na gigantyczne podwyżki cen gazu. Platforma Obywatelska przedstawi w Sejmie projekt ustawy, który ma uchronić przed nimi ludzi - mówi poseł PO z Bydgoszczy Paweł Olszewski.
Krzysztof Gawkowski zapowiedział, że od stycznia będzie zbierał w Bydgoszczy podpisy pod petycją w sprawie obniżenia podatku VAT. - Obywatelskie zaangażowanie i domaganie się obniżki podatków to najlepszy sposób, aby wpłynąć na decyzje władz - podkreślał poseł.
Ceny karnetów na sezon 2022 poszły w górę. Za możliwość oglądania meczów żużlowców z trybuny głównej trzeba zapłacić 25 proc. więcej. Karnet na nową trybunę jest droższy o niemal 30 proc.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.