- Izolacja i brak kontaktu, szczególnie osobistego, ma szczególnie zły wpływ na osoby starsze - ostrzegają psychiatrzy. Bydgoska fundacja chce wspomóc seniorów znajdujących się w zamkniętych zakładach opiekuńczych i domach społecznych. Proponuje "Tablet(ki) na samotność".
Dwie pensjonaruszki domu opieki Złota Przystań w Bydgoszczy są pod dobrą opieką w innym miejscu, trzy inne osoby, zakażone koronawirusem, zostały hospitalizowane. Znamy więcej szczegółów na temat działania miejsca, które wygladało jak z horrorów.
Pod koniec listopada 2020 na parterze budynku popsuł się piec. Początkowo pensjonariusze byli grubo ubierani, okrywani stertami koców, ale w końcu, gdy już nie dało się z zimna wytrzymać, został powiadomiony właściciel domu przy ul Kokosowej. - Pan Rulewski przyjechał obejrzeć ten popsuty piec, to było chyba około 2 grudnia. Gdy przyjechał i zobaczył, co się tu dzieje, to się za głowę złapał - opowiada Aleksandra Nawrocka. - Akurat miałam zmianę, rozmawialiśmy. Pan Rulewski powiedział mi, że Tomasz K. w ogóle mu nie płaci za wynajem, za media, że jest mu już winien 12 tysięcy. A ja mu powiedziałam, że w sumie nam też za pracę nie płaci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.