Ks. Wojciech Lemański: - Już 22 lata próbuję te kamyczki poruszyć. Coś tam się udaje, nie ma żadnego wielkiego postępu czy lawiny, ale jakieś postępy są. Nawet to, że możemy porozmawiać o upamiętnianiu naszych sąsiadów, Żydów, ma jakąś wartość.
Copyright © Agora SA