To już pewne - nie wszystkie ulice rozkopane w Bydgoszczy z powodu przebudowy kanalizacji deszczowej zostaną otwarte w tym roku. Kierowców i pasażerów autobusów czekają więc kolejne tygodnie utrudnień w ruchu.
Podczas budowy sygnalizacji świetlnej na Osiedlu Leśnym w Bydgoszczy słupy stanęły na środku przejść dla pieszych. Później wykonawca sfrezował część pasów, ale sygnalizatory przez ponad miesiąc znajdowały się na ryflowanych płytkach chodnikowych dla niewidomych. Właśnie jest to zmieniane.
Od stycznia trzy autobusy wraz z kierowcami na liniach obsługiwanych przez Miejskie Zakłady Komunikacyjne podstawi Mobilis - poinformował w poniedziałek (11 grudnia) ratusz. - To kopniak od prezydenta - komentuje szef związkowców w gminnej spółce. Sytuacja nie jest bowiem tak czarno-biała, jak ją malują urzędnicy.
Gdyby nie awaria nasypu przy rondzie Fordońskim w Bydgoszczy, w weekendy na nowym moście Kazimierza Wielkiego tramwaje widzielibyśmy raptem cztery razy na godzinę - po dwa jadące w każdą stronę. A to najważniejszy element inwestycji wartej blisko 170 mln zł.
W piątkowe (8 grudnia) przedpołudnie została udostępniona dla ruchu południowa nitka ul. Fordońskiej w Bydgoszczy między Bałtycką a Fabryczną. Teraz czekamy na otwarcie starego mostu Kazimierza Wielkiego i zakończenie innych, drobniejszych prac.
Dwa ikarusy i volvo wyruszyły w piątek (8 grudnia) na bydgoskie ulice. I nie jest to jednorazowy wyskok - od teraz klasyki będą kursowały regularnie.
- Po co Bydgoszcz kupuje nowe swingi, skoro nie umieszcza ich w rozkładach? - irytuje się pasjonat transportu zbiorowego Tymon Myga. Drogowcy odpowiedzieli nam na to pytanie, ale nie dotknęli sedna problemu.
Zero - tyle postów na Facebooku zamieściły Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy w sprawie gigantycznych utrudnień spowodowanych pracami kanalizacyjnymi. Palców jednej ręki wystarczy, by policzyć jakiekolwiek komunikaty na ten temat na stronie internetowej gminnej spółki. Za ten brak komunikacji z mieszkańcami ktoś powinien zapłacić głową.
- Pasażerowie skarżą się, że w kupionych niedawno tramwajach jest za zimno - opowiadają nam bydgoscy motorniczowie. Podczas obecnych mrozów to ok. 12 stopni Celsjusza. - Regulują tym czujniki, według krzywej komfortu ustalonej z MZK - tłumaczą drogowcy.
Powstańców Wielkopolskich, Mazowiecka i wschodnia nitka al. Ossolińskich - to bydgoskie ulice oddane do użytku we wtorek (5 grudnia), co ma niebagatelne znaczenie także dla pasażerów komunikacji miejskiej. Żeby nie było tak różowo, zamknięte zostały odcinki ul. Hetmańskiej i Bałtyckiej, co też wpływa na kursowanie autobusów.
"Kiedy kierowcy MZK prosili o podwyżki, to pieniędzy nie było, a teraz zarządzający miastem znaleźli pieniądze i są zdziwieni, że nie ma chętnych" - pisze bydgoszczanka, która dojeżdża do i z pracy autobusem nr 52. I skarży się, że powrót do domu w popołudniowym szczycie zabiera jej bardzo dużo czasu.
Ponad półtora roku trzeba było poczekać, by kierowcy znowu mogli zacząć korzystać z dwóch jezdni ul. Toruńskiej na węźle Perłowa. Cieszą się z tego od soboty (2 grudnia). Dwie inne zmiany wprowadzone ostatnio na bydgoskich arteriach wzbudziły kontrowersje.
9 grudnia będzie ważnym dniem dla pasażerów w Bydgoszczy, bo wraz z otwarciem torowiska wzdłuż ul. Perłowej zmienią się trasy kilku linii tramwajowych, wpłynie to też na kursowanie autobusów. Od początku miesiąca zaplanowano drobne korekty rozkładów jazdy na czterech innych trasach.
Na niesolidne warszawskie firmy Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy, wsparte ratuszowym aparatem propagandy, zrzucają winę za kumulację robót w mieście. Sęk w tym, że gdyby pierwotni wykonawcy pracowali jak należy, utrudnienia byłyby jeszcze większe. Niepokoi też informacja o zakończeniu robót.
- W poniedziałek staliśmy w korku ponad godzinę, we wtorek wezwaliśmy na pomoc policję - opowiada nam kierowca autobusu MZK w Bydgoszczy. Chodzi o sytuacje na skrzyżowaniu ul. Fordońskiej i Łęczyckiej.
Potwierdziła się nasza informacja, że 9 grudnia tramwaje wrócą na torowisko na górny taras Bydgoszczy wzdłuż ul. Perłowej. Wcześniej zostaną otwarte dwa brakujące odcinki na kluczowych arteriach - Fordońskiej i Toruńskiej. Wiadomo, jak zmieni to komunikację miejską.
We wtorek (28 listopada) odbyły się jazdy testowe na zmodernizowanym torowisku wzdłuż ul. Perłowej w Bydgoszczy. Nazajutrz drogowcy mają ogłosić, kiedy zostanie przywrócony na nim ruch pasażerski. Nieoficjalnie aktualna pozostaje data, którą już podaliśmy, czyli 9 grudnia.
- Wielokrotnie bezskutecznie próbowałem odzyskać pieniądze za taksówkę, gdy autobus nie przyjechał - opowiada mieszkaniec bydgoskich Kapuścisk. - Prawdziwym kuriozum było odrzucenie reklamacji, bo nie dołączyłem biletu. A jak miałem go mieć, skoro kurs wypadł?!
Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski powołał zespół, którego celem jest "doprowadzenie do usunięcia awarii nasypu drogowego na ulicy Wyszyńskiego (DW239)", czyli przy moście Pomorskim. Na czele tego gremium stanął wiceprezydent Mirosław Kozłowicz.
Wybudowana latem 2020 r. droga dla rowerzystów i pieszych przy pl. Poznańskim w Bydgoszczy została uszkodzona podczas budowy zbiornika retencyjnego tuż obok. Widać, że osunął się tu nasyp, podobnie jak przy moście Pomorskim. Zaalarmował nas o tym czytelnik.
Od soboty (25 listopada) już nie tylko miejskie autobusy, ale i samochody będą jeździły po torowisku na moście Pomorskim na Brdzie w Bydgoszczy. Powód? Fachowcy muszą rozszerzyć strefę badań osuniętego nasypu przy dojeździe od strony ronda Fordońskiego.
Po prawie dwóch latach tramwaje znowu będą wjeżdżać na Górny Taras torowiskiem wzdłuż ul. Perłowej. Ale wskutek awarii nasypu przy moście Pomorskim na razie nie uda się wprowadzić docelowej organizacji komunikacji miejskiej.
Potwierdziły się informacje "Wyborczej" - najlepszym sposobem "naprawy" mostu Pomorskiego w Bydgoszczy będzie jego zburzenie i postawienie nowej konstrukcji. - Monitorujemy sytuację, na razie nie ma zagrożenia - zapewnia rzecznik drogowców.
Na moście Pomorskim w Bydgoszczy autobusy jeżdżą już po torowisku z powodu awarii nasypu. Naprawdę dolegliwa dla pasażerów jest jednak wymuszona zmiana tras tramwajowych, a dla pieszych i rowerzystów zamknięcie dla nich południowej części ronda Fordońskiego.
- Mamy przestrzeń finansową, by zwiększyć liczbę kursów, ale brakuje kierowców i motorniczych - tak podczas prezentacji budżetu Bydgoszczy na 2024 r. prezydent Rafał Bruski odpowiedział na nasze pytanie o mniejsze procentowo wydatki na transport publiczny niż w innych dużych polskich miastach.
Udostępnienie dla ruchu nowych mostów na Brdzie w Bydgoszczy nie zakończyło inwestycji. Trwają ostatnie prace przed otwarciem przebudowywanych odcinków ulic Fordońskiej i Toruńskiej oraz torowiska wzdłuż ul. Perłowej.
Będą kolejne obostrzenia na moście Pomorskim w Bydgoszczy po uszkodzeniu nasypu i fragmentu zachodniej jezdni przy dojeździe od strony ronda Fordońskiego. Od czwartku (16 listopada) znikną z niego tramwaje, a po przystosowaniu torowiska wjadą na nie autobusy.
W środę (15 listopada) poznaliśmy oferty w przetargu na montaż nowych i wymianę starych parkomatów w strefie płatnego parkowania w Bydgoszczy wraz z ich dziesięcioletnią obsługą. Najtańsze mieszczą się w budżecie drogowców.
- To nie są spękania nawierzchni, a osunięcie jezdni - ocenił specjalista od budowy dróg, z którym we wtorkowy (14 listopada) późny wieczór zlustrowaliśmy zwężony dojazd na most Pomorski w Bydgoszczy. - Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie ryzykował, by jeździły tędy autobusy.
Prawdopodobnie z powodu prac kanalizacyjnych realizowanych przy hotelu Słoneczny Młyn w Bydgoszczy popękała sąsiednia jezdnia prowadząca na most Pomorski. We wtorkowe (14 listopada) popołudnie drogowcy od razu ją zwęzili.
W minionym tygodniu do zajezdni przy ul. Toruńskiej w Bydgoszczy dotarły dwa ostatnie z 10 tramwajów kupionych w Pesie. W kolejnych latach dołączą do nich kolejne nowe swingi.
"Gdzie tu zachowanie choć odrobiny bezpieczeństwa, gdy człowiek jedzie wepchnięty w szybę czy w oparcie fotela?" - pyta retorycznie pani Emilia, której córka dojeżdża do szkoły na górnym tarasie Bydgoszczy. Jej głos o pasażerach niemieszczących się w tramwajach pokrywa się z uwagami motorniczych na ten temat, ignorowanymi przez drogowców i ratusz.
"Współczuję osobom starszym i schorowanym, które są bardzo ograniczone przez komunikację miejską" - to fragment jednego z listów, które na nasz apel nadeszły do redakcji. Prezentujemy opinie trzech kobiet, które krytycznie oceniają kursowanie autobusów w Bydgoszczy.
Od rozrycia ul. Przyrzecze w Bydgoszczy w czwartek (9 listopada) rozpoczęła się przebudowa uliczek na Starym Mieście. W przyszłym roku, w ramach tego samego zadania, zrewitalizowany zostanie też Rybi Rynek. Ale już teraz jest ogrodzony i ubyło miejsc parkingowych.
Dobra wiadomość dla bydgoskich kierowców - od środowego (8 listopada) popołudnia można już dojechać ul. Jagiellońską od ronda Fordońskiego do Trasy Uniwersyteckiej. Prace wymuszające objazd trwały trzy miesiące.
Pięć autobusów nie wyjechało z zajezdni Miejskich Zakładów Komunikacyjnych w Bydgoszczy we wtorek (7 listopada). Spółka po raz pierwszy poinformowała o tym pasażerów za pośrednictwem Facebooka. Kończy przy tym rozmowy z podwykonawcą, by rozwiązać problem wypadających kursów wskutek braku kierowców.
Od trzech tygodni mamy w Bydgoszczy trzy przystanki wiedeńskie. Mieszkańcy Śródmieścia chwalą drogowców za wprowadzoną przy okazji zmianę organizacji ruchu.
Przed świtem w poniedziałek (6 listopada) pierwszy tramwaj z pasażerami przejechał nowym mostem na Brdzie w Bydgoszczy. Ale inwestycja nie jest jeszcze skończona.
Bydgoszczanie bardziej pragną chleba niż igrzysk - wynika z komentarzy na Facebooku pod postem Rafała Bruskiego promującego Bydgoski Jarmark Świąteczny. Prezydentowi dostało się za fatalną komunikację miejską i rozkopane miasto.
Bydgoscy drogowcy oficjalnie potwierdzili to, co już napisaliśmy - w poniedziałek (6 listopada) tramwaje zaczną wozić pasażerów nowym mostem na Brdzie. Na południową nitkę ul. Fordońskiej jednak jeszcze trochę poczekamy.
Copyright © Agora SA