Z Zakładu Karnego w Rawiczu przemawiał Wojciech Olszański, na bydgoskim cmentarzu paliły się race, były kamrackie flagi, organizacyjne uniformy i neofaszystowskie emblematy. A honorową wartę pełnili żołnierze Wojska Polskiego. O tym pogrzebie było głośno w środowiskach kamrackich w całej Polsce.
Niech żyje prezydent Aleksander Łukaszenka w zdrowiu i długim panowaniu - krzyczał Wojciech Olszański. Razem z Marcinem Osadowskim wystąpił w propagandowej telewizji białoruskiego reżimu - Belarus-1 .
- Przed nami polityczny bój. Chciałbym przewrotu, zamachu, policji narodowej, ale teraz nie mamy takich możliwości. Za dwa lata zbuntowane oddziały Wojska Polskiego staną przeciwko Ukropolin, wszyscy, którzy noszą broń, staną do wojny domowej z polskojęzycznym wrogiem - głosi Wojciech Olszański, guru środowiska kamrackiego. Kim jest, co zamierza, czy powinniśmy się go obawiać, jak to się dzieje, że bezkarnie sieje nienawiść.
- W środku Bydgoszczy padają haniebne hasła, nawołujące do mordowania, nienawiści narodowościowej i rasowej. Dlaczego nie reaguje na to urząd miasta? Wystarczyłoby jedno słowo, mam nadzieję, obserwującego to zgromadzenie reprezentanta ratusza, a te ekscesy zostałyby natychmiast ucięte. Dlaczego ratusz nie reagował? - pyta Rafał Gaweł z Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Niezidentyfikowana grupa aktywistów namalowała na bydgoskich drogach rowerowych prowokacyjne napisy: "Olej ropę od Putina, wsiądź na rower...".
"Nie chcemy utożsamiać się z państwem-agresorem, domagamy się zaprzestania działań wojennych. Solidaryzujemy się z walczącą Ukrainą. Nie mamy prawa żądać, możemy tylko prosić. O pomoc"- Rosjanie z diaspory piszą petycje do rządów
Na zaproszenie prezydenta Rafała Bruskiego, w czwartek (17 marca) w Bydgoszczy gościł były prezydent RP Lech Wałęsa. O godzinie 18 spotkał się z bydgoszczanami w Młynach Rothera. Mówił o wojnie na Ukrainie, rządach PiS i swoich historycznych osiągnięciach.
Wzrusza ślusarz, który nie bierze ani złotówki za dorobienie kluczy do domu, gdy dowiaduje się, że to dla uchodźców. Albo ludzie, którzy jadą na granicę po Ukraińców i nie pytają o nic. Nie analizują: czy to bieg na tysiąc metrów? Czy maraton? Po prostu biegną.
- Białoruska prodemokratyczna opozycja zawsze mówiła, kim jest Alaksandr Łukaszenka, my od 25 lat walczymy z dyktatorem, ale Zachód tego nie słyszał, Zachód nic nie robił i zawsze wszystko ostatecznie Łukaszence wybaczał. A teraz my widzimy, do czego doprowadziła ignorancja Zachodu - mówi Białorusin Hleb Vajkul.
- Nie zgadzam się z tym, że na Ukrainę napadli Rosjanie. Napadł Putin! Rosjanie też są w szoku, w całej Rosji są protesty, ludzie wychodzą na ulice, głośno wyrażają protest, osoby publiczne piszą i podpisują petycje. Tracą przez to pracę, zdrowie, wszystko, wiele osób zostało aresztowanych - mówi pochodząca z Petersburga Julia, Rosjanka mieszkająca w Bydgoszczy.
W dniu haniebnej napaści Rosji na suwerennego sąsiada, wolną Ukrainę (24 lutego 2022) na Starym Rynku w Bydgoszczy o godzinie 19 zgromadziły się tłumy bydgoszczan, by wyrazić wsparcie dla narodu ukraińskiego i zaprotestować przeciw agresywnej polityce Władimira Putina.
- Dla mnie to bardzo trudna sytuacja, bo przecież chodzi o moją ukochaną ojczyznę. To bardzo bolesne, mam na Ukrainie dużo znajomych, na Krymie nadal mieszka moja mama i brat - mówi dr Aleksander Siemieniuta, bydgoszczanin pochodzący z Ukrainy, założyciel i kierownik kliniki stomatologicznej VIP-Implant w Bydgoszczy
"Dość Tuska i Komorowskiego. Dość liberałów i lewactwa. Odzyskajmy Polskę dla Polaków", "Putin. Oddaj wrak, weź Tuska i Komo Ruska". Zdjęcia setki transparentów o takiej treści wyeksponowano w najważniejszej sali Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy. - To dokument czasu - tłumaczą współpracownicy wojewody.
Copyright © Agora SA