- Nie wiem, czego spodziewać się w poniedziałek. Policji o szóstej rano? Kary pieniężnej w wysokości do 30 tys. zł? Nakaz ma moc natychmiastową. A ja karmię piersią dwumiesięczne dziecko, więc nie jest możliwe stawienie się przeze mnie osobiście w danym szpitalu - mówi doktor Ewa, dotąd pracująca w podstawowej opiece zdrowotnej.
44-letnia kobieta zatrzymana do kontroli w Radziejowie (Kujawsko-Pomorskie) próbowała uciec. Cofając, potrąciła policjantkę. Funkcjonariuszka upadła na chodnik i straciła przytomność. Trafiła do szpitala.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.