Siatkarze Visły mają się utrzymać w ekstraklasie. Nowi właściciele i szefowie bydgoskiego klubu - wyciągnąć go z długów i dać nowe życie.
Trwają rozmowy między ratuszem a właścicielem spółki Łuczniczka w sprawie odkupienia siatkarskiej drużyny. Na przeszkodzie stoją długi.
Bydgoscy radni zgodzili się na kupno siatkarskiej spółki. To pierwszy krok, by miasto po 2 latach znów stało się właścicielem Łuczniczki, klubu PlusLigi. Ratusz nie chce dopuścić, żebu drużyna nie wystartowała w rozgrywkach.
Piotr Sieńko sprzedał swoje udziały w Łuczniczce SA. Spółka pozostała w rodzinie, bo nowym właścicielem jest syn - Piotr Sieńko - rozgrywający w bydgoskiej drużynie.
Wpłacenie kaucji to największa przeszkoda, jaką musi pokonać AZS Częstochowa, aby zagrać w barażu o PlusLigę. Na decyzję władz ligi czeka bydgoska Łuczniczka.
Wojciech Ferens będzie nowym siatkarzem bydgoskiego Transferu. - Szukamy ze spokojem, przede wszystkim przyjmującego. Pozyskamy raczej zawodnika z zagranicy - mówi prezes Transferu Piotr Sieńko.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.