Bydgoszczanie bardziej pragną chleba niż igrzysk - wynika z komentarzy na Facebooku pod postem Rafała Bruskiego promującego Bydgoski Jarmark Świąteczny. Prezydentowi dostało się za fatalną komunikację miejską i rozkopane miasto.
W dniu Wszystkich Świętych komunikacja miejska w Bydgoszczy tradycyjnie będzie bezpłatna. Choć drogowcy zwiększają liczbę kursów tramwajów i autobusów oraz uruchamiają linie specjalne, trzeba liczyć się z utrudnieniami w ruchu z powodu rozkopanych ulic.
- Kilka razy pod rząd 54S (ze Smukały), który miał jechać o godz. 9.01, nie przyjechał na Piaski - skarży się bydgoszczanka mieszkająca na tym osiedlu. To kolejny głos na temat fatalnie funkcjonującej komunikacji miejskiej.
- Miejskie Zakłady Komunikacyjne rozwiążą problem nierealizowania kursów z powodu braku kierowców umową o podwykonawstwo z innym przewoźnikiem - oznajmił na środowej (25 października) sesji rady miasta prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. - Pojawiła się taka koncepcja, ale rozmowy na ten temat jeszcze trwają - precyzuje nam prezes MZK Piotr Bojar.
- Czas mojej podróży z Miedzynia na uczelnię wydłużył się z 30-40 minut czasami nawet do dwóch godzin - relacjonuje nasz czytelnik, bydgoski student Jakub Deszcz. W liście do bydgoskiej redakcji "Wyborczej" podzielił się bolączkami z powodu fatalnie funkcjonującej komunikacji miejskiej.
Prawdziwą zmorą pasażerów komunikacji miejskiej w Bydgoszczy są autobusy, które wypadają z rozkładów jazdy. - Jeśli MZK nie jest w stanie obsłużyć swoich kursów, jestem gotowy oddać tę część rynku innemu przewoźnikowi - zapowiedział na środowej (27 września) sesji rady miasta prezydent Rafał Bruski. Wystosował oficjalne pismo w tej sprawie do szefostwa miejskiej spółki.
Pierwszy pojazd szynowy wjechał na budowany most na Brdzie w Bydgoszczy. Służy do montażu sieci trakcyjnej. Tramwaje powinny tędy ruszyć w grudniu. Wcześniej, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, pojawią się na nowym torowisku przy ul. Perłowej.
W nocy ze środy (13 września) na czwartek Pesa dostarczyła do zajezdni Miejskich Zakładów Komunikacyjnych drugi z dziesięciu tramwajów zamówionych przez Bydgoszcz w ramach umowy opiewającej na ponad 102 mln zł. Wszystkie powinny być gotowe najpóźniej do końca listopada.
Do 24 września Miejskie Zakłady Komunikacyjne w Bydgoszczy będą sprawdzały, jak sprawuje się autobus elektryczny MAN Lions's City. Obsłuży linie nr 64, 71 i 83.
Na przystanku autobusowym przy ul. Paderewskiego w Bydgoszczy ktoś wywiesił własnoręcznie napisaną kartkę z ważną informacją. Tę przygotowaną wcześniej przez drogowców zdarł wandal, co dezorientowało pasażerów.
Po wielu miesiącach utyskiwań pasażerów, sugestiach społeczników, a także interwencji "Wyborczej" u prezydenta Bydgoszczy na linii nr 54 od poniedziałku (4 września) w końcu jeżdżą przegubowe autobusy. Na razie tylko dwa, ale zawsze to jakaś ulga na zatłoczonej trasie.
Mieszkańcy Łochowa i jego okolic dopięli swego - od poniedziałku (4 września) wszystkie autobusy nr 92 docierają do tej miejscowości. Są i inne powakacyjne zmiany w komunikacji miejskiej i podmiejskiej w Bydgoszczy.
Sporo bydgoskich linii autobusowych od piątku (1 września) zmienia trasę. Powód? Ten sam co zwykle ostatnio w mieście - roboty kanalizacyjne. Utrudnienia w ruchu dotkną też kierowców innych pojazdów.
W środę (30 sierpnia) rano na Kapuściskach pasażerowie linii nr 73 kolejny raz zobaczyli tylko tył odjeżdżającego tramwaju nr 2. W ramach "obywatelskiego sprzeciwu" kierowca odmówił dalszej pracy. Miał dość braku reakcji drogowców na tego typu błędy w rozkładach.
Środowej (23 sierpnia) nocy do zajezdni przy ul. Toruńskiej w Bydgoszczy prosto z Pesy wjechał nowy swing. Ma już patrona i numer boczny.
Mercedes e-Citaro będzie kursował do 13 lipca na trzech liniach w Bydgoszczy. Miejskie Zakłady Komunikacyjne chcą przetestować ten model.
Tylko jeden z sześciu krótkich tramwajów niskopodłogowych wyjechał w sobotę (1 lipca) na tory w Bydgoszczy. I nie był to swing upamiętniający Andrzeja Szwalbego, którego nowymi elementami graficznymi ratusz z wielką pompą pochwalił się dzień wcześniej.
Kolizja "siódemki" i "ósemki" przy zajezdni tramwajowej oraz krótko później awaria swinga w Fordonie - te dwa zdarzenia napsuły krwi bydgoszczanom w poniedziałkowe (15 maja) popołudnie.
W 2025 r. powinien zakończyć się pierwszy etap przebudowy zajezdni tramwajowej przy ul. Toruńskiej w Bydgoszczy - wynika z zapisów przetargu ogłoszonego w środę (8 marca) przez urząd miasta.
Koniec patowej sytuacji w bydgoskiej komunikacji miejskiej. Miasto zaakceptowało stawki za wozokilometr, jakie zaproponowało nowe szefostwo Miejskich Zakładów Komunikacyjnych w Bydgoszczy.
Mobilis kupił za gotówkę mercedesy jeżdżące teraz po Bydgoszczy, co z góry skazywało konkurencję na porażkę. A prezydent Rafał Bruski właśnie na tej ofercie zbudował swoje ultimatum dla Miejskich Zakładów Komunikacyjnych.
Zarząd Miejskich Zakładów Komunikacyjnych w Bydgoszczy przygotował swoją propozycję stawki za wozokilometr w nowej umowie z miastem, która ma obowiązywać do 2031 r. Inną od tych, które jako ostateczne przedstawił prezydent Rafał Bruski.
Wiele zmian w rozkładach jazdy w Bydgoszczy i sąsiednich gminach zaszło lub dopiero zajdzie na przełomie stycznia i lutego. Część z nich nie jest tymczasowa.
Jeśli Miejskie Zakłady Komunikacyjne w Bydgoszczy nie przystaną na ostateczne warunki ratusza, ten może ogłosić przetarg na obsługiwane przez nie linie - zapowiedział podczas środowej (11 stycznia) sesji rady miasta prezydent Rafał Bruski. To oznaczałoby rewolucję w komunikacji miejskiej za dwa lata.
Piotr Bojar 10 stycznia obejmie stanowisko prezesa Miejskich Zakładów Komunikacyjnych w Bydgoszczy - zdecydowała w piątek (30 grudnia) rada nadzorcza spółki. Udało się też podpisać aneks do umowy przewozowej, na mocy którego przez dwa miesiące będą kursowały tramwaje i autobusy.
Miejskie Zakłady Komunikacyjne w Bydgoszczy uzgodniły z Zarządem Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej aneks do umowy przewozowej - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Do połowy stycznia tramwaje i autobusy miejskiego przewoźnika będą jeździły za dotychczasowe stawki. Co dalej? Nie wiadomo.
Piotr Szałkowski zrezygnował ze stanowiska prezesa zarządu MZK w Bydgoszczy. Spółka i miasto nie doszły do porozumienia w sprawie nowej umowy na przewozy. Związkowcy zapowiadają powrót do strajku.
Trwają negocjacje w sprawie powierzenia Miejskim Zakładom Komunikacyjnym obsługi większości bydgoskich linii autobusowych. Prezydent Rafał Bruski zaproponował, by spór rozwiązał sąd arbitrażowy. Zdradzając na sesji rady miasta szczegóły rozmów, nie powiedział jednak wszystkiego.
Trzy specjalne linie autobusowe zostaną uruchomione w Bydgoszczy w dniu Wszystkich Świętych. Komunikacja miejska będzie jednak uboższa niż w poprzednim roku.
49 fabrycznie nowych mercedesów będzie obsługiwało 11 linii w Bydgoszczy z początkiem nowego roku. Firma Mobilis nie ma jeszcze pełnej obsady tych autobusów, ale zapewnia, że sobie poradzi. Receptą ma być m.in. rekrutacja obcokrajowców, w tym Hindusów.
Waloryzacją stawki za wozokilometr i brakami kadrowymi w Miejskich Zakładach Komunikacyjnych tłumaczył na wtorkowej (18 października) sesji bydgoskiej rady miasta cięcia kursów autobusów i tramwajów zastępca dyrektora drogowców Rafał Grzegorzewski. Przekonywał też, że teraz miejski przewoźnik jest w stanie realizować rozkłady.
- Pokażcie, że macie jaja - tymi słowami prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski zwrócił się do radnych PiS podczas wrześniowej sesji rady miasta. We wtorek (18 października) będzie miał okazję udowodnić, że sam je posiada.
Paraliż komunikacyjny w centrum Bydgoszczy po zderzeniu tramwaju nr 6 z autokarem na rondzie Jagiellonów. Samochody stały w długich korkach, tramwaje zmieniły trasy.
Dokąd zmierza transport w aglomeracji bydgoskiej? - to tytuł debaty, która odbędzie się we wtorek (18 października) w Kujawsko-Pomorskim Centrum Kultury. Organizują ją Bydgoski Ruch Miejski i bydgoski oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich.
Nowa trasa nr 42, więcej kursów autobusu nr 92, a z czasem też 91 i 96, oraz tylko pojazdy przegubowe do obsługi linii nr 90 - takie korzystne zmiany w komunikacji międzygminnej sfinansuje gmina Białe Błota. A to nie jest jej ostatnie słowo.
10 bydgoskich motorniczych dostało już propozycję przejścia na 3/4 etatu, są też inne ruchy kadrowe - to efekt cięć w rozkładach komunikacji miejskiej.
- To działanie na szkodę spółki - tak związkowcy z Miejskich Zakładów Komunikacyjnych oceniają wnioski Najwyższej Izby Kontroli. Chodzi o, bagatela, ponad 31,6 mln zł. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że były prezes Andrzej Wadyński jest teraz dyrektorem ekonomicznym miejskiego przewoźnika.
"W Bydgoszczy wystarczyłoby pięć linii tramwajowych. Naprawdę! Tyle, że każda musiałaby kursować co siedem-osiem minut" - napisał na Facebooku jeden z pasjonatów transportu zbiorowego po redukcjach kursów w bydgoskiej komunikacji miejskiej. Pomysłów na jej zreformowanie ma więcej.
Autobusy przegubowe do obsługi linii nr 54 i więcej kursów na tereny pozachemowskie - to niektóre propozycje społeczników na poprawę zredukowanej bydgoskiej komunikacji miejskiej. Co więcej, podpowiadają, gdzie znaleźć na to pieniądze. Porozmawiają o tym z wiceprezydentem Mirosławem Kozłowiczem, gdy ten wróci z urlopu.
- To skandal, co ma się za chwilę wydarzyć - w przededniu cięć w bydgoskiej komunikacji miejskiej mówiła radna PiS Grażyna Szabelska. - Oddajcie tramwaj! - nawoływali dzień wcześniej uczestnicy happeningu w obronie "jedynki".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.