Eljazz
Koniec dochodzenia w sprawie nadmiernego hałasu w bydgoskim klubie Eljazz. Policja skierowała do sądu wniosek o ukaranie jazzmana i właściciela klubu z ul. Krętej 3 - Józefa Eliasza.
Wiadomości z Bydgoszczy
Józef Eliasz, bydgoski muzyk i właścicel klubu Eljazz ustąpi w konflikcie z Adamem Sową - dowiaduje się "Wyborcza". Dokona zmian w swoim klubie.
Namiot Eljazzu nie zapewnia odpowiedniego wyciszenia, a podczas wydarzeń muzycznych do Gości naszego hotelu docierają dźwięki przekraczające dopuszczalny poziom hałasu o 21,1 dB - pisze w swoim oświadczeniu bydgoska Cukiernia Sowa.
- To klub z tradycją, nasi goście to ludzie dojrzali, nie lubią hałasu, koncerty są prawie kameralne - podkreśla Józef Eliasz, właściciel jazzowego lokalu.
Szefowie Rezydencji Sowa, nowego hotelu przy ul. Grodzkiej w Bydgoszczy, złożyli zawiadomienie na policję. Gościom przeszkadzają głośne dźwięki koncertów, które odbywają się w popularnym klubie muzycznym Eljazz, mającym 30-letnią historię.
Nową płytę Eljazz Big Bandu poświęconą Krzysztofowi Komedzie otwiera utwór "Po katastrofie". W 1967 roku Komeda zamieścił go na płycie "Moja Słodka Europejska Ojczyzna".
Copyright © Agora SA