Grzyb na ścianach, skrajnie ubogie dyżurki, sale dla chorych przypominające szpitale z początku poprzedniego stulecia. W odpowiedzi na "gest Lichockiej" lekarze z całej Polski pokazują, jak wyglądają ich miejsca pracy. I jak bardzo są niedofinansowane.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.